Sprawa dla rzecznika

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź archiwum
Nowy rzecznik praw obywatelskich wziął się ostro do pracy. W pierwszej kolejności zaczął weryfikować przepisy drogowe. Najpierw zauważył, że piraci przekraczający prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h są podwójnie karani: dostają mandat i tracą prawo jazdy. Teraz zakwestionował przepisy pozwalające policji na kontrole drogowe, podczas których wyłapuje pijanych kierowców.

Intencje rzecznik ma dobre, ale pewnie wątpliwości, jakie zasiał w głowie niejednego kierowcy, raczej nie ułatwią pracy drogówce, póki przepisy nie zostaną doprecyzowane. Powinno się to stać jak najszybciej, wykluczając jakiekolwiek wątpliwości, czy policjant ma prawo od każdego zażądać dmuchnięcia w alkomat. Uczciwy kierowca nie będzie miał nic przeciwko temu, bo chce bezpiecznie dojechać do celu i nie stać się ofiarą pijaka za kółkiem, który liczy, że zniknie w anonimowym tłumie na drodze.

A spraw dla rzecznika praw obywatelskich jest w naszym kraju więcej. Np. obarczanie odpowiedzialnością za nielegalne wysypisko Bogu ducha winnego właściciela terenu. Dlaczego to sprawa dla RPO? Bo takie odpady każdy z nas może znaleźć na swojej działce. I zgodnie z prawem będzie musiał za to zapłacić, a o sprawiedliwość walczyć w sądzie na własną rękę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska