Dzisiaj spodziewano się ogłoszenia wyroku w sprawie byłego kościelnego z parafii koło Dobrodzienia oskarżonego o to, że przez 5 lat krzywdził ministrantów.
Rozprawa trwała jednak tylko kilka minut. Sędzia Wojciech Dorożyński odroczył rozprawę do 7 czerwca, wezwał na ten termin dodatkowego świadka oraz poinformował o możliwości zmiany kwalifikacji czynu w jednym z zarzutów.
Szczegółów dotyczących zmiany kwalifikacji czynu nie znamy, ponieważ sprawa - ze względu na dobro pokrzywdzonych ministrantów - toczy się z wyłączeniem jawności.
Przypomnijmy: prokuratura rejonowa w Oleśnie postawiła 40-letniemu mężczyźnie 10 zarzutów związanych z pedofilią. Chodzi o dopuszczenie się wobec osób małoletnich poniżej 15 lat innej czynności seksualnej.
Poszkodowanych w tej sprawie jest ośmiu chłopców. Wszyscy byli ministrantami w parafii, w której oskarżony Hubert S. był kościelnym (po wszczęciu śledztwa proboszcz parafii zwolnił kościelnego).
Sąd będzie musiał ustalić, na ile Hubert S. jest poczytalny i na ile może odpowiadać za swoje czyny. Mężczyzna jest bowiem lekko upośledzony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?