Sprawa piwno-kulturalna

Katarzyna Kownacka
Studenci bawią się w klubie Kocioł co najmniej dwa razy w tygodniu. W napoje - alkoholowe i bezalkoholowe - zaopatrzają się na pobliskiej stacji benzynowej.
Studenci bawią się w klubie Kocioł co najmniej dwa razy w tygodniu. W napoje - alkoholowe i bezalkoholowe - zaopatrzają się na pobliskiej stacji benzynowej.
Prezydent Opola obiecał raz jeszcze zbadać sprawę przywrócenia koncesji na sprzedaż piwa w klubach studenckich.

Deklaracja taka padła na wtorkowym spotkaniu z przedstawicielami samorządów studenckich wszystkich trzech opolskich uczelni.
- W najbliższym czasie skieruję notkę do naczelnik wydziału strategii, rozwoju i promocji miasta, Bożeny Kuleszy-Knapik, by zbadała tę sprawę - obiecał przedstawicielom studentów prezydent Ryszard Zembaczyński. - W myśl ustawy o wychowaniu w trzeźwości przywrócenie koncesji jest absolutnie niemożliwe, ale być może uda się znaleźć wyjście z tej patowej sytuacji.

Samorządy studenckie opolskich uczelni od kilku tygodni spotykają się z przedstawicielami władz miasta i zabiegają o przywrócenie odebranej ponad cztery lata temu koncesji na sprzedaż alkoholi w istniejących w Opolu klubach studenckich. Piwo miałoby być sprzedawane w Kotle na UO i w Graffiti, klubie PO.
- Dzięki umowie z browarem i środkom ze sprzedaży zyskalibyśmy pieniądze na organizację imprez kulturalnych - argumentowała na spotkaniu Monika Mielczarek, przewodnicząca samorządu studenckiego Uniwersytetu Opolskiego. - Środki, które przekazuje nam uczelnia z puli ministerialnej są bardzo skromne, a bez nich nie ma mowy o tym, żeby coś się w kulturze studenckiej ruszyło.

Studenci tłumaczą, że ustawa, na którą powołują się władze miasta, dotyczy przedszkoli, szkół, internatów - placówek podlegających kuratoriom. Nie ma w niej mowy o uczelniach wyższych. Na spotkaniu przytoczyli też zapisy uchwał rady miasta z 1997 roku, w których dopuszcza się sprzedaż alkoholi w klubokawiarniach Politechniki Opolskiej i Uniwersytetu Opolskiego i kolejny, który mówi o tym, że z ustaleń komisji decydującej o liczbie punktów sprzedaży alkoholu w mieście, wyłączone są punkty, w których sprzedaje się tylko piwo. Jeszcze przed świętami prezydent Zembaczyński uzależniał możliwość przywrócenia koncesji od wyniku prac komisji.
- Rzeczywiście, nie ma barier w uchwałach rady miasta - potwierdził we wtorek prezydent Opola. - Są natomiast w ustawie. Trzeba się zastanowić, czy mamy tych przepisów rygorystycznie przestrzegać. Zaznaczam jednak, że organy kontrolne są na to bardzo wyczulone i wyciągają konsekwencje z ich łamania.
Sprawa koncesji będzie więc - jak zapowiada Zembaczyński - dyskutowana.
Studenci zwrócili się również z prośbą o udostępnienie amfiteatru i pokrycie kosztów jego najmu na finałowy koncert tegorocznych Piastonaliów, które mają się odbywać w dniach 11 - 15 maja. Miałby się tam odbyć koncert wieńczący studencką wiosnę kulturalna, dostępny również dla mieszkańców miasta.

Jesteśmy zainteresowani, byście byli w amfiteatrze - zadeklarował Ryszard Zembaczyński. - To kwestia ustaleń technicznych i rachunku ekonomicznego. Być może choć część kosztów ochrony obiektu udałoby się pokryć opłat od kupców - jeśli zdecydowaliby się w tym czasie wykupić w amfiteatrze pozwolenie na sprzedaż. W każdym razie jak najszybciej należy złożyć wniosek do wiceprezydenta Arkadiusza Karbowiaka o udostępnienie obiektu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska