Targi nto - nowe

Sprawa szkoły skonfliktowała strzeleckich radnych ze starostą

Radosław Dimitrow
W szkole uczy się obecnie 45 uczniów.
W szkole uczy się obecnie 45 uczniów. Radosław Dimitrow
Radni gminy Strzelce Opolskie zaapelowali do kolegów z rady powiatu, by nie likwidowali szkoły specjalnej. Starosta Józef Swaczyna uważa, że to było niestosowne posunięcie.

Chodzi o sprawę szkoły specjalnej, którą radni powiatu planują zlikwidować z powodu rosnących kosztów (starostwo dopłaca do niej 800 tys. zł rocznie) i malejącej liczby uczniów (chodzi tam 45 niepełnosprawnych dzieci).

Powiatowi radni podjęli już w tej sprawie jedną uchwałę, która otwarła drogę do likwidacji. W najbliższych tygodniach będą debatować na drugą uchwałą, która jest ostatecznym krokiem do zamknięcia placówki.
Radni z gminy Strzelce Opolskie postanowili, że nie będą się temu biernie przyglądać i na ostatniej sesji wystosowali apel do kolegów z powiatu, by nie likwidowali szkoły:

"Wyrażamy stanowczy protest przeciwko jej likwidacji i wnosimy do rady powiatu strzeleckiego o ponowne, bardzo gruntowne przeanalizowanie sprawy (...) Uczniowie Zespołu Szkół, już pokrzywdzeni przez los, nie powinni być dodatkowo krzywdzeni przez nas dorosłych, nieodpowiedzialnymi z ich punktu widzenia decyzjami."

Starosta Józef Swaczyna uważa, ze apel radnych jest niestosowny.

- Radni gminy rzucają populistyczne hasła o dobru dzieci, natomiast nie wskazują skąd starostwo ma wziąć pieniądze na ten cel - mówi Swaczyna. - Problem jest znacznie bardziej skomplikowany, a wynika z tego, że szkoła dostaje za małe dotacje z Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Sprzeciw wobec likwidacji szkoły wyrazili wcześniej m.in. rodzice dzieci, nauczyciele i kuratorium oświaty w Opolu.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska