Sprawa wójta Skarbimierza wraca do sądu

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Kolejna odsłona kłopotów Andrzeja Pulita, wójta Skarbimierza.

- Jestem niewinny, nie popełniłem żadnego przestępstwa, a prokuratura na siłę próbuje udowodnić co innego - powiedział nto po ogłoszeniu wyroku Andrzej Pulit, wójt Skarbimierza. - Zawsze działam legalne.

Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Opolu odbyła się jego rozprawa apelacyjna. Chodzi o sprawę z 2006 roku. Wtedy to gmina Skarbimierz zleciła prywatnej firmie rozbiórkę kilkudziesięciu budynków na przygotowanych pod inwestycję terenach dawnego lotniska.

Dotację na roboty Skarbimierz dostał z Urzędu Marszałkowskiego. O sprawie zrobiło się głośno w 2008 roku, kiedy kontrolerzy Regionalnej Izby Obrachunkowej uznali, że zburzone zostały nie te obiekty, które miały podlegać rozbiórce.

W ślad za tym Urząd Marszałkowski zażądał od gminy zwrotu ponad 100 tys. zł dotacji. A prokuratura oskarżyła wójta Pulita i urzędników gminy o poświadczenie nieprawdy. W kwietniu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Brzegu uniewinnił go. Od wyroku odwołała się prokuratura.

Dzisiaj Sąd Okręgowy w Opolu nakazał powtórzyć proces w tej sprawie. Andrzej Pulit został natomiast prawomocnie uniewinniony od zarzutu sprzedaży gminnych działek po zaniżonej cenie.

Andrzej Pulit zgodził się na opublikowanie nazwiska i wizerunku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska