Sprawcy fałszywych alarmu bombowego w Bzinicy słono zapłacą

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Inspektor Jerzy Matlak
Inspektor Jerzy Matlak fot. Krzysztof Świderski
Rozmowa z Jerzym Matlakiem, zastępcą komendanta wojewódzkiego policji w Opolu.

- W sobotę wieczorem po anonimowym telefonie o podłożeniu bomby ewakuowano cały blok w Bzinicy Nowej. W niedzielę w południe policjanci już złapali autorów fałszywego alarmu. Szybko.
- Sprawy tego typu są dla nas priorytetem. Przecież chodziło tutaj o zagrożenie ludzkiego życia. Każde takie zgłoszenie traktujemy poważnie.

- Sprawcy - 3 nastolatków z Dobrodzienia - byli przekonani, że ujdzie im to bezkarnie, bo dzwonili z telefonu komórkowego na kartę, do tego z zastrzeżonego numeru. Jak udało wam się ich namierzyć?
- Namierzenie autorów fałszywych alarmów nie jest dzisiaj dla policji żadnym problemem. Wszystko jedno, czy sprawca dzwoni z telefonu stacjonarnego czy komórkowego, z numeru zastrzeżonego czy z telefonu na kartę. Możliwości telefoniczne pozwalają na błyskawiczne ustalenie, kto zadzwonił.
- Dużo jest takich fałszywych alarmów?
- Jeszcze dwa lata temu były plagą, teraz na szczęście jest ich coraz mniej. Niemniej ciągle zdarza się, że trzeba ewakuować nawet cały szpital po telefonie z terrorystycznymi groźbami.

- Sprawcy fałszywego alarmu w Bzinicy Nowej są nieletni, więc w praktyce nie spotka ich wielka kara.
- To prawda, że za swój czyn odpowiedzą przed sądem rodzinnym. Ale dużo dotkliwsza będzie kara finansowa. Słono zapłacą za swój wybryk, ponieważ ich rodzice będą musieli zapłacić za akcję ratunkową. Zazwyczaj jest to kwota kilkunastu tysięcy złotych. Każda ze służb i instytucji, które brały udział w ewakuacji, może wystąpić z pozwem o zwrot poniesionych kosztów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska