Sprawdzą co potrafią absolwenci zawodówek

fot. stock
Instytut przeprowadzi badania wśród pracodawców, absolwentów, nauczycieli i organizacji pracodawców.
Instytut przeprowadzi badania wśród pracodawców, absolwentów, nauczycieli i organizacji pracodawców. fot. stock
W opolskim rozpoczął się projekt badawczy, który ma określić umiejętności praktyczne absolwentów zawodówek.

Ginter Bartyla prowadzi od 16 lat Zakład Usługowy Murarsko-Tynkarski w Oleśnie. Zatrudnia 46 pracowników i ma 27 uczniów.

- Szkoła nie przygotowuje do zawodu - mówi kategorycznie Bartyla.
- Na lekcjach za dużo teorii, za mało praktyki, a w dodatku teoria przestarzała, bo technologie szybko się zmieniają, a szkoła za tym nie nadąża - stwierdza.

Bartyla i pięciu jego pracowników ma przygotowanie pedagogiczne, żeby prowadzić praktyki i to od nich przyszli murarze uczą się zawodu. Teraz na przykład stawiają bloki w Kluczborku.

Jak przełamać stagnację w szkolnictwie zawodowym zastanawiali się w ubiegłym tygodniu uczestnicy konferencji "Absolwenci szkól zawodowych na rynku pracy w województwie opolskim".

Rozpoczęła ona projekt badawczy, który realizuje Stowarzyszenie Instytut Śląski i Państwowy Instytut Naukowy Instytut Śląski w Opolu.
- Jest to badanie umiejętności praktycznych absolwentów określonych typów szkół zawodowych wśród organizacji przedsiębiorców i pracodawców województwa opolskiego - wyjaśnia dr Teresa Sołdra-Gwiżdż, dyrektor PIN - Instytut Śląski w Opolu.
- Naszym celem jest diagnoza, która ma się stać narzędziem dla podniesienia atrakcyjności kształcenia zawodowego pod kątem przyszłych pracodawców.
Instytut przeprowadzi badania wśród pracodawców, absolwentów, nauczycieli i organizacji pracodawców.

Dr Sołdra-Gwiżdż liczy, że wnioski posłużą potem parlamentarzystom w staraniu się o zmianę przepisów ministerialnych w zakresie kształcenia zawodowego. Projekt będzie trwał do czerwca 2009 roku.

Andrzej Gruca, kierownik Centrum Edukacyjnego Rzemiosła i Przedsiębiorczości, które powstało 1 października przy Cechu Rzemiosł Różnych w Oleśnie uważa, że takie zmiany są konieczne.

- Dlatego utworzyliśmy Centrum, w którym uczniowie szkół zawodowych będą mogli doszkalać się u lokalnych przedsiębiorców poza praktykami zawodowymi. Chcemy też przygotowywać młodych ludzi do zakładania własnych firm, bo 1 godzina przedsiębiorczości w szkole to za mało.

Ginter Bartyla wylicza, że czterech z dziewięciu jego uczniów z ostatniego rocznika szkoły zawodowej zostało w jego firmie, 2 podjęło dalszą naukę w technikum, a 3 wyjechało do pracy za granicą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska