Spray ich nie uszkodzi

Krzysztof Baranowski
Wyczyszczone kamienne elementy dekoracyjne na placu Wolności w Opolu zostały zabezpieczone przed grafficiarzami.

W minioną sobotę na balustradzie pasażu między ulicami Mozarta i Minorytów widać było ślady ich działalności. Wczoraj rano zostały usunięte.
- O niezabezpieczeniu placu przed grafficiarzami rozmawialiśmy podczas odbioru technicznego obiektu pod koniec maja - mówi Władysław Brudziński, wiceprezydent Opola. - Zaczęliśmy je robić na początku czerwca.
- Zabezpieczenie zostało już wykonane. Objęło niemal wszystkie kamienne elementy placu Wolności - zapewnia Marek Smolarski, prezes spółki Zieleń Miejska, realizatora inwestycji i kierownik budowy. - Zostały pokryte wielowarstwową substancją chemiczną. Jest ona przezroczysta, osłania skutecznie kamień, ale nie wnika wgłąb. Daje to taki skutek, że farba używana przez graficiarzy pokrywa tylko osłonę, nie przenika pomiędzy pory kamienia. Dzięki temu napisy i rysunki łatwo można zmyć. Wymaga to jednak specjalnej maszyny z zestawem szczotek - wyjaśnia.
Prezes Ostrowski ma nadzieję, że już niebawem, gdy plac Wolności będzie monitorowany, znikną stąd grafficiarze.
Do oczyszczenia i zabezpieczenia pozostał około 20-metrowy odcinek balustrady między ulicami Mozarta i Minorytów. Prace zostały tam wstrzymane na skutek interwencji opolskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Miał on zastrzeżenia co do użytej technologii. Chodziło o wybór metody, która nie spowodowałaby uszkodzenia starszych fragmentów balustrady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska