Sprzeczka kędzierzyńskich samorządowców nie zniechęci inwestora

Tomasz Kapica [email protected]
Apollo Tires chce w Polsce produkować opony (fot. sxc).
Apollo Tires chce w Polsce produkować opony (fot. sxc).
Prezydent Kędzierzyna-Koźla zapewnił dziś, że jego sprzeczka ze starostą nie będzie miała żadnego wpływu na plany budowy wielkiej fabryki opon.

Na zwołanej dziś konferencji prasowej prezydent Tomasz Wantuła odniósł się do zarzutów, że jego nieporozumienie ze starostą Arturem Widłakiem mogło zniechęcić firmę Apollo Tires, która chce w Kędzierzynie-Koźlu budować fabrykę opon za 200 milionów euro.

- Nieporozumienie zostało już wyjaśnione, procedura przekształcenia ziemi jest w trakcie. Tego typu sytuacje nie mają wpływu na działania inwestorów - zapewniał prezydent.

Burza rozpętała się w środę, kiedy nto opisała konflikt prezydent i starosty. Ten pierwszy zarzucił drugiemu, że nie chce bezpłatnie dokonać przekształcenia ziemi dla inwestorów z prawa wieczystego użytkowania w prawo własności.

Starosta początkowo tłumaczył się, że skoro gmina chce zarabiać na sprzedaży gruntów Hindusom, to on nie widzi możliwości, dlaczego miałby przeprowadzać całą operację bezpłatnie. Ostatecznie wyjaśnił, że wniosek w tej sprawie dotarł od niego okrężną drogą (przez wojewodę), przez co nie mógł się do niego merytorycznie odnieść.

Jeszcze tego samego dnia, w którym nto opublikowała tekst na ten temat, starosta Widłak i prezydent Wantuła doszli do porozumienia. Procedura przekształcania ziemi jest w toku.

Apollo Tires decyzję o lokalizacji zakładu, w którym pracę może znaleźć nawet 1000 osób, ma podjąć w ciągu najbliższych dni. Oprócz Kędzierzyna-Koźla pod uwagę brana jest też Środa Śląska.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska