Sprzedawała przeterminowaną żywność. Sanepid zamknął sklep

Archiwum
Inspektorzy sanepidu stwierdzili, że znaczna część towaru była przeterminowana, a nawet zepsuta.
Inspektorzy sanepidu stwierdzili, że znaczna część towaru była przeterminowana, a nawet zepsuta. Archiwum
Znaczna część artykułów spożywczych, oferowanych klientom jednego ze sklepów w Zdzieszowicach, była przeterminowana. Wszędzie panował brud.

O zamknięciu sklepu w Zdzieszowicach zdecydował Kazimierz Łukawiecki, powiatowy inspektor sanitarny z Krapkowic.

- To placówka ogólnospożywcza, sprzedawano tam wszystkie produkty żywnościowe, oprócz mięsa. Znaczna część towaru była przeterminowana, a nawet zepsuta - relacjonuje insp. Łukawiecki. - To dotyczyło zarówno chleba, jak i makaronów, nabiału czy konserw. Poza tym w sklepie było zwyczajnie brudno, chłodziarki od dawna nie były myte.

Poza przeterminowanym towarem, przeznaczonym do sprzedaży, kontrolerzy z sanepidu natknęli się na gnijące resztki żywności, które mogły być pokarmem nie tylko dla insektów czy gryzoni (te zresztą się już pojawiły), ale i źródłem chorób.

To pierwszy taki przypadek w powiecie krapkowickim od lat. Ale sam sklep od dawna był na cenzurowanym. - Po każdej kontroli inspektorzy nakładali kary finansowe za niesanitarne warunki i przekazywali prowadzącej sklep szereg zaleceń do wykonania. Także wycofywali towar z handlu - mówi inspektor powiatowy.

Właścicielka placówki nie stosowała się jednak do zaleceń, mandatów też nie płaciła. W końcu wyegzekwował je komornik. Łącznie zaległości wynosiły ponad 2 tysiące złotych.

- Nie mogliśmy dalej tolerować takiej sytuacji - podkreśla Kazimierz Łukawiecki - To nic miłego zamykać komuś działalność gospodarczą, ale naszym obowiązkiem jest dbać o bezpieczeństwo mieszkańców, tymczasem zjedzenie oferowanych w sklepie produktów groziło zatruciem. Nakładanie kolejnych mandatów byłoby znów nieskuteczne, zagrożenie wciąż istniało.

Sklep został zamknięty do czasu wprowadzenia w życie dwunastu zaleceń, w tym gruntownych porządków w sklepie wraz z zapleczem i pozbycie się nieświeżego towaru. Warunkiem wznowienia działalności będzie pozytywna opinia inspektorów sanitarnych.
Właścicielka sklepu na uporządkowanie "interesu" ma miesiąc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska