O planach jego stworzenia pisaliśmy już na początku miesiąca. W skład zespołu wchodzą przedstawiciele gminy oraz właściciele i szefowie dużych ośrodków działających nad jeziorami. Za cel postawili sobie przeciwdziałanie wszystkim zjawiskom, które niekorzystnie wpływają na wizerunek Turawy jako ośrodka wypoczynkowego.
- Nas wszystkich interesowało jedynie, aby działalność tego zespołu miała przełożenie na rzeczywistość. Nie chodziło o tworzenie kolejnej jednostki, która swoją pracę dokumentowałaby jedynie na papierze. Aby nasz zespół był skuteczny, musiało go tworzyć niewiele osób. Pierwsze efekty jego działania są widoczne już po kilku dniach - mówi Walter Świerc, wójt Turawy i jednocześnie koordynator pracy zespołu.
Pierwszym i najważniejszym jego zadaniem jest uregulowanie spraw związanych z wywozem nieczystości do pobliskiej oczyszczalni ścieków. Tę jednak sprawę już przed sezonem udało się szybko uregulować. - Okazało się, że wszystkie ośrodki wypoczynkowe mają już podpisane umowy z oczyszczalnią. Teraz pozostanie już bieżąca kontrola rachunków, które za swoje usługi wystawiać będzie oczyszczalnia. Niezałatwiona jest jeszcze sytuacja pojedynczych domków, ale te kontrolować będzie Stowarzyszenie na Ratunek Jeziorom Turawskim - mówi wójt.
Właściciele ośrodków wspólnie z samorządem zorganizują w najbliższym czasie centrum informacji turystycznej. Mieścić się ona będzie w sklepie wędkarskim działającym we wsi. Centrum udzielać ma wszelkich informacji związanych z geografią terenu, drogami dojazdowymi do poszczególnych ośrodków, ofertą, jaką mają one dla turystów oraz cenami za noclegi. - Centrum dysponować będzie także informacją na temat ilości wolnych miejsc w poszczególnych ośrodkach. Jego działalność ma być przydatna dla właścicieli samych ośrodków, oni też muszą dbać, aby wiadomości były aktualne - mówi wójt.
Na potrzeby centrum gmina udostępni lokal, a kosztami jego działalności zajmą się właściciele ośrodków.
W tym tygodniu zespół ds. szybkiego reagowania zdecyduje, w jaki sposób przeprowadzić wokół jezior odkomarzanie. Od wielu już lat w Turawie nie przeprowadzano go w sposób kompleksowy. Każdego roku pojedyncze ośrodki tępiły kłopotliwe owady wokół swego terenu. Działanie to oczywiście nie miało wielkiego sensu. Po kilku dniach komary zawsze pojawiały się ponownie.
- Jedyny sens ma odkomarzenie całej okolicy. W tym tygodniu spotkamy się z kilkoma firmami, które mogą całą operację przeprowadzić i wybierzemy najlepszą ofertę. Zastanawialiśmy się już nad wysypaniem z powietrza środków przeciwko owadom. Takie działanie nie przyniosłoby jednak spodziewanych korzyści, ponieważ większą część substancji zatrzymałyby korony drzew - ocenia wójt.
Przyznaje on, że od czasu pierwszych optymistycznych badań wody w jeziorach wykonanych przez Sanepid region zaczął żyć nadzieją na powrót turystów.
- Najważniejsze jednak, że inicjatywa poprawy sytuacji wyszła od samych właścicieli ośrodków. To pozwala mieć nadzieję, że nastąpią zmiany na lepsze - ocenia wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?