Środowiska opozycyjne z województwa opolskiego zapowiedziały wspólną kontrolę wyborów

Jako inicjator przedsięwzięcia wskazana została Małgorzata Besz-Janicka z Komitetu Obrony Demokracji, która przywołała zaangażowanie jej środowiska w społeczne obserwowanie przebiegu głosowań na przestrzeni ostatnich 4 lat.

Dla uzasadnienia szczególnej konieczności pilnowania nadchodzących wyborów przedstawicielka KOD-u użyła określenia, że

w tym momencie to jest sytuacja okupacji naszego państwa.

Marcin Oszańca z PSL porównał zbliżające się wybory do wydarzenia z przeszłości.

W 1947 r. też były wybory, które miały być wolne, natomiast takie nie były. Komuniści je sfałszowali, demokracja przegrała i w Polsce na lata zapadł ustrój totalitarny - powiedział polityk PSL.

Oszańca wskazał również, że politycy opozycji powinni się zjednoczyć, aby uniemożliwić PiS atak na wolne wybory. Ponadto zarzucił PiS nieumiejętność walki z Covid-19, a próby zaproponowanych ponadpartyjnych rozmów w celu poprawienia sytuacji związanej z tą chorobą nazwał próbami podzielenia się odpowiedzialnością za nieudolność. Polityk wytknął także złe prowadzenie polityki zagranicznej, w tym niereprezentowanie Ukrainy na arenie międzynarodowej. Wskazał jednak, że program 500+ udał się partii rządzącej.

Przedstawicielka „Polska 2050” zwróciła uwagę na rolę właściwego przebiegu wyborów dla gospodarki i państwowości. Ucieszyło nas te zaproszenie i możliwość rozmowy przy takim okrągłym stole, w szerszym gronie – skwitowała.

Rafał Bartek zwrócił uwagę, że Mniejszość Niemiecka każdorazowo startuje w wyborach jako Komitet Wyborczy Wyborców, dlatego znane są temu środowisku trudności napotykane przy próbach przekonania ludzi do zaangażowania w sprawy społeczne, w tym w kwestie dotyczące wyborów.

Wybory są bardzo ważnym elementem i aktem demokratycznym w każdym państwie – zaznaczył Andrzej Buła.

Marszałek województwa zarzucił partii rządzącej m.in. niewłaściwe prowadzenie współpracy z innymi państwami oraz negatywne konsekwencje dla samorządu terytorialnego w postaci zmniejszenia wpływów do budżetu, wynikające z wprowadzania rządowego programu „Polski Ład”.

Konferencję skwitowano zapowiedzią umieszczenia przynajmniej dwóch przedstawicieli ruch w każdej komisji wyborczej.