Inwestor kupił dwie hale po upadłej fabryce. W obiektach o powierzchni 11 tys. m kw. produkowane będą części samochodowe:
amortyzatory,
poduszki powietrzne,
elementy układu kierowniczego,
części desek rozdzielczych.
Inwestycja w kraju jest częścią planu ekspansji koncernu na światowe rynki.
- Nasza firma jest jednym z głównych dostawców części dla koncernu General Motors - mówi Jae-Joon Ahn. - Zdecydowaliśmy się uruchomić zakład w Strzelcach Opolskich ze względu na bliskie sąsiedztwo fabryki Opla pod Gliwicami. To tam dostarczać będziemy większość naszych części. Reszta eksportowana będzie na rynek niemiecki i francuski.
Firma zamierza uruchomić zakład najszybciej jak będzie to tylko możliwe. W poniedziałek (20 czerwca) rusza remont hal po byłym Agromecie. Do końca roku zainstalowane mają być pierwsze elementy linii produkcyjnej. Wtedy też rozpoczną się testy urządzeń.
W pierwszym etapie zatrudnienie znaleźć ma około 40 osób. Wraz z rozbudową zakładu zatrudniani będą kolejni pracownicy. Na przełomie lipca i sierpnia 2009 r. z taśm zjechać mają pierwsze elementy. Pełną zdolność produkcyjną firma uzyska w 2012 roku. Zatrudnienie będzie wtedy zwiększone i wyniesie 100-150 osób.
- Chcę wyraźnie podkreślić, że nasza inwestycja nie jest związana z redukcją kosztów pracy jakie ponosimy w Korei. My przyjechaliśmy do Polski ze względu na bliskość naszych odbiorców. Nie szukamy tu taniej siły roboczej. Ważną częścią naszego zakładu będzie centrum badawcze, w którym testować będziemy wytrzymałość oraz jakość naszych produktów - zaznacza Jae-Joon Ahn.
Koreański koncern zamierza zainwestować w Strzelcach Opolskich 50 mln złotych