Opolskie. Opuszczona stacja paliw przy dwóch ruchliwych drogach. Miał być złoty interes. Co poszło nie tak?

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Opuszczona stacja paliw przy dwóch ruchliwych drogach: autostradzie A4 oraz drodze wojewódzkiej nr 414 (trasa Opole-Prudnik).
Opuszczona stacja paliw przy dwóch ruchliwych drogach: autostradzie A4 oraz drodze wojewódzkiej nr 414 (trasa Opole-Prudnik). PIG
Mogłoby się wydawać, że powstanie stacji paliw w okolicy autostrady A4 oraz przy ruchliwej trasie Opole-Prudnik to przepis na murowany sukces. Okazało się jednak, że było inaczej. Mimo tego widok opuszczonej stacji zadziwia.

Opuszczona stacja paliw przy dwóch ruchliwych drogach

Opuszczona stacja paliw znajduje się w pobliżu wiaduktu prowadzącego nad autostradą A4, na odcinku pomiędzy miejscowościami Prószków i Przysiecz.

Na pierwszy rzut oka to lokalizacja niesamowicie atrakcyjna. Obok biegnie droga wojewódzka nr 414, w relacji Opole-Prudnik. To jedna z bardziej ruchliwych tras w regionie, którą codziennie porusza się mnóstwo samochodów.

Autostrada A4 z kolei to droga najbardziej obciążona ruchem w woj. opolskim. Obecność stacji paliw w sąsiedztwie tych dróg wydawała się więc doskonałym pomysłem na biznes. Szczególnie w kontekście kreślonych niegdyś planów, że właśnie w tej okolicy może powstać węzeł autostradowy.

Taki węzeł umożliwiłby lepsze skomunikowanie południa Opola oraz mieszkańców powiatu prudnickiego z autostradą A4. Dlatego temat jego realizacji wraca zresztą na bumerang. Do realizacji jednak nie doszło. Tym bardziej ironiczny jest przy tym fakt, że po sąsiedzku ze stacją paliw powstało miejsce postojowe dla podróżujących autostradą. Nie ma ono jednak bezpośredniego połączenia ze stacją.

Opuszczona stacja paliw. Wybebeszone dystrybutory

To sprawiło, że stacja paliw, która miała być złotym interesem, pomimo sąsiedztwa dwóch ruchliwych dróg, kilka lat temu ostatecznie została zamknięta. Od tego czasu stoi opuszczona. I popada w coraz większą ruinę.

Budynek stacji paliw stoi zamknięty, choć wewnątrz są jeszcze pojedyncze meble oraz sprzęty. Część wejść zamurowano. Największe wrażenie robią jednak dystrybutory paliwowe. Widać, że dobierano się do nich i próbowano wyciągać pewne części.

Czy los opuszczonej stacji paliw jest przypieczętowany i skazana jest na dalszą degradację? Pewności co do tego oczywiście nie ma. Nie da się jednak nie zauważyć, jak na razie największe używanie ma tam przyroda, która powoli zajmuje teren, na którym człowiek i jego maszyny już się nie pojawiają.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska