Stal AZS PWSZ Nysa - Kęczanin Kęty. Trzeba powtórzyć mecz

Archiwum
W ataku Jaroslaw Stancelewski (Stal Nysa).
W ataku Jaroslaw Stancelewski (Stal Nysa). Archiwum
Siatkówka. Stal Nysa kończy pierwszą rundę u siebie spotkaniem o podwójną stawkę z Kęczaninem.
Nasi zawodnicy wracają do wysokiej dyspozycji i odnieśli drugie z rzędu ligowe zwycięstwo

I liga Stal Nysa - Kęczanin Kęty 3:0

Obrońca mistrzostwa I ligi z poprzedniego sezonu w tym od początku ma wiele kłopotów. Z dyspozycją, kontuzjami i wynikami, a w efekcie dwa tygodnie temu znalazł się poza czołową “ósemką", która powalczy w play off. To było bardzo duże rozczarowanie nie tylko dla kibiców, ale i samych zawodników.

Tyle, że w poprzedniej kolejce przyszło długo oczekiwane przełamanie. Co prawda w Radomiu z Czarnymi dwa pierwsze sety były wyrównane, a w drugim blisko prowadzenia 2:0 w meczu byli gospodarze, ale od stanu 24:22 dla nich już do końca warunki na parkiecie dyktowali nysanie. W ostatnich dwóch pozwolili trzeciej drużynie w tabeli zdobyć zaledwie 26 punktów. Wreszcie po naszej stronie siatki wszystko wychodziło tak jak miało od początku. Wydaje się, że utrzymanie poziomu sportowego, zwłaszcza w zagrywce i przyjęciu oraz koncentracji pozwoli sięgnąć po trzy niezwykle ważne punkty.
Stal w sobotę walczy bowiem o podwójną stawkę, gdyż z 10. w tabeli Kęczaninem Kęty, który ma dwa punkty mniej. Beniaminka I ligi nasz zespół ograł towarzysko przed sezonem, a trzy punkty powinny dać ekipie z Nysy awans na 6. miejsce. Sab

Stal AZS PWSZ Nysa - Kęczanin Kęty. Sobota, godz. 18.00. Hala ul. Głuchołaska. Bilety 12 i 7 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska