Stal Nysa gra z Czarnymi Radom

Sab
Młodziutki Szymon Biniek jest sporym objawieniem Stali.
Młodziutki Szymon Biniek jest sporym objawieniem Stali.
Najwyższy czas na przełamanie. Stal Nysa właśnie o to powalczy w Radomiu.

W naszym zespole nastroje nie mogą być najlepsze, po tym jak przed tygodniem po raz piąty w sezonie nie potrafił on rozstrzygnąć na swoją stronę tie breaku. W zestawieniu z innymi porażkami i zaledwie dwoma wygranymi meczami mamy dość marny dorobek, który plasuje Stal poza czołową "ósemką".

Tymczasem nysanie bronią tytułu mistrza I ligi i oczekiwania były znacznie wyższe. W tym roku diametralnie swojej sytuacji już nie poprawią, ale wygrane z Czarnymi Radom i za tydzień z Kęczaninem Kęty powinny poprawić lokatę, ale przede wszystkim nastroje.

O sześć punktów może być jednak bardzo trudno, a zwłaszcza wygrana z Czarnymi będzie bardzo cenna. Rywal bowiem spisuje się solidnie i jest w tabeli trzeci, z minimalną stratą do lidera.

- Musimy walczyć z całych sił i wreszcie się przełamać psychicznie, bo chyba tu mamy problem - ocenia Piotr Łuka, przyjmujący Stali.
Niejako w ramach przygotowań do sobotniego meczu Stal towarzysko pokonała 3:1 AZS Częstochowa i oby to był dobry prognostyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska