Stal Nysa pokonała Krispol Września 3:2

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Kamil Długosz błyszczał zwłaszcza w polu zagrywki, ale swoje ataki też skończył.
Kamil Długosz błyszczał zwłaszcza w polu zagrywki, ale swoje ataki też skończył. Sławomir jakubowski
Nasz zespół prowadził w IV secie 24:21, ale nie wykorzystał aż pięciu piłek meczowych. Na szczęście w tie breaku Stal się otrząsnęła i walczyła, a nagrodą są dwa punkty.

Kibice założyli kurtki i usatysfakcjonowani zmierzali do wyjścia, a siatkarze Stali chyba już “schodzili" do szatni świętować wygraną. Prowadzili bowiem w meczu 2:1, a w czwartej partii 24:21. W końcówce dali się jednak trzy razy zablokować, a w aut atakowali Szymon Piórkowski i Adrian Bocianowski. Goście obronili się, a po zablokowaniu Kamila Długosza wygrali do 25 i przedłużyli mecz.
- Zachowaliśmy się jak juniorzy, mieliśmy seta i mecz “na widelcu", powinniśmy wygrać 3:1, ale nie podołaliśmy zadaniu - przyznał przyjmujący Stali Kamil Długosz.

Wszystko co najlepsze w grze Stali wiązało się ściśle z zagrywką. W tym elemencie w pierwszym secie miejscowi zanotowali sześć siatek i dwa auty, nie zmuszali rywala do błędów i ten odskoczył na 19:14.
W drugim secie dwa asy posłał na początek Patryk Szczurek (12:11), potem Dawid Bułkowski (15:12), ale dopiero przy zagrywce Długosza Stal zbudowała przewagę. Bezpośrednio nie zdobył on punktu, ale rywale nie wyprowadzili trzech ataków, trafiając w siatkę i aut. Zrobiło się 21:17 i sytuacja była pod kontrolą. Długosz w polu zagrywki błysnął jeszcze dwa razy. W następnej odsłonie Stal przegrywała 0:4, ale przy serwisach przyjmującego Stali doszła na 7:7, a po jego pierwszym asie wygrywała 18:15. Choć Stal miała trzy piłki w górze, to punkt zdobyli rywale i zrobiło się 23:22. Błąd rywala i atak Długosza z drugiej linii zakończyły seta.

W czwartym secie nysanie dostali dwa punkty w prezencie, bo był as rywala, ale sędziowie uznali, że był aut, a za przedłużanie goście zobaczyli czerwoną kartkę, a Stal zyskała punkt. Prowadziła 12:8, ale przewagę straciła. Po dwóch zagrywkach punktowych Długosza było jednak 19:14, a bo jego bloku 24:21. Seta wygrał jednak Krispol, który w tie breaku przegrywał po zagrywkach Szczurka 0:3, ale też prowadził 12:11. Dwie heroiczne obrony i ataki Bułkowskiego w kontrze sprawiły, że Stal wygrywała 14:12.

Stal AZSPWSZNysa - krispol września 3:2 (-17, 21, 23, -25, 12)
Stal: Szczurek, Stancelewski, Nożewski, Długosz, Bułkowski, Kęsicki, Biniek (libero) - Bocianowski, Piórkowski, Rejno, Biernat. Trener Krzysztof Wójcik.
Krispol: Jurkojć, Chwastyniak, Bielicki, Dobosz, Murdzia, Marcin Iglewski, Dębiec (libero) - Gajowczyk, Nerowski, Mateusz Iglewski. Trener Marek Jankowiak.
Sędziowali: Bogumił Sikora i Robert Nowicki (Bielsko-Biała). Widzów 500.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska