Obie drużyny miały też o co walczyć: TSV o przedłużenie szans na grę w play off, Stal o zapewnienie sobie w nim udziału. Niestety, swój cel zrealizowali rywale.
Już początek meczu wyraźnie wskazywał na to, że nie będzie to łatwe starcie dla przyjezdnych. Po początkowej walce „oko za oko” w pewnym momencie ekipa z Sanoka przejęłą inicjatywę i dzięki świetnej grze blokiem wyszła na prowadzenie 17:9. Potem już w pełni kontrolowała wydarzenia na parkiecie i zwyciężyła pewnie do 19.
Taki obrót spraw już zupełnie wybił z rytmu nysan, którzy z identyczną stratą ulegli w kolejnej odsłonie. Nadzieje odżyły w secie numer trzy. Tak po prawdzie jednak wcale nie była to przekonująca wygrana, gdyż goście triumfowali dopiero po twardej walce na przewagi.
Kto pomyślał, że to natchnie ich w kolejnej partii do walki, mógł mieć duże nadzieje na jej początku. Niestety, koniec końców ostatecznie spisali się oni gorzej niż w dwóch jakże słabych pierwszych setach.
TSV Sanok - Stal Nysa 3:1(19, 19, -26, 18)
TSV: Przystaś, Jóźwik, Kusior, Wierzbicki, Łaba, Oroń, Cabaj (libero) - Pałka, Rusin. Trener Krzysztof Frączek.
Stal: Wolański, Piotrowski, Olczyk, Owczarz, Lubaczewski, Nożewski, Ochrymczuk (libero) - Makowski, Rawiak,Olejniczak, Kramer. Trener Piotr Łuka.
Sędziowali Robert Nowicki (Bielsko-Biała) i Piotr Kasprzyk (Sosnowiec) Widzów 250.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na Sportowy24 (NTO)
Wszystko o ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - wyniki, terminarze, transfery, newsy, opinie
Siatkarki BKS Bielsko-Biała w strojach kąpielowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?