Stal trzeci raz przegrała z KPS-em i jest poza podium

Redakcja
Oliwer Kubus
W trzecim meczu play off 1 ligi o 3. miejsce KPS Siedlce pokonał nyską Stal 3:0 i w rywalizacji do trzech zwycięstw wygrał 3-0. Siatkarze Stali zakończyli sezon na 4. pozycji.

Podopieczni trenera Witolda Chwastyniaka po dwóch wyjazdowych zwycięstwach w Nysie na własnym terenie wykorzystali już pierwszą szansę, by zakończył walkę o brązowe medale. W sobotę pewnie wygrali 3:0 i cieszyli się z miejsca na podium. Stal, która miała znakomity sezon zasadniczy, kończy walkę poza podium.

Nysanie zapowiadali, że w Siedlach postarają się przedłużyć rywalizację i wrócić do własnej hali na piąte spotkanie. Jednak zadanie nie wykonali. Najbardziej mogą żałować inauguracyjnej partii sobotniego meczu, w której długo utrzymywali korzystny wynik i wydawało się, że mają kontrolę nad wydarzeniami.
Po akcji Łukasza Owczarza, kontrze Dawida Bułkowkiego oraz błędzie w ataku Krzysztofa Gibka goście wygrywali 6:2. Niemoc w ataku przełamał Gibek, po złym odbiorze nysan z przechodzącej piłki zaatakował Maciej Polański w aut zaatakował Owczarz, asem popisał się Bartosz Zrajkowski i miejscowi błyskawicznie odrobili straty (7:7).

Po kilku błędach w ataku miejscowych Stal jeszcze raz odskoczyła na 3 oczka (12:9), jednak znów nie utrzymała przewagi. Po trudnym serwisie Piotra Łukasika goście niedokładnie odebrali piłkę, która na siatce wygrał Bartosz Zdrajkowski i przewaga nysan stopniała do 1 oczka. Szansy na podwyższenie nie wykorzystał w kontrze Łukasz Owczarz, potem rozgrywający „rozminął się” z Mateuszem Nożewskim i gospodarze znów doprowadzili do remisu (14:14), a po zablokowaniu Piotr Łuki po raz pierwszy wyszli na prowadzenie 16:15. Siatkarze KPS-u przejęli inicjatywę, kolejny raz zablokowali Łukę, Jakub Bucki wykorzystał kontrę, a następnie na blok nadział się Owczarz i miejscowi odjechali na 20:16. Wprawdzie po zatrzymanie na skrzydle Buckiego nysanie odrobili część strat (22:20), jednak nie byli w stanie doprowadzić do remisu.

Początek II odsłony obfitował w serię błędów z obu stron w polu zagrywki i po szarpanej grze szły punkt za punkt. Od remisu 7:7 miejscowi uporządkowali grę, poprawili jakość zagrywki i znów skutecznie ustawiali blok. Zatrzymali Arkadiusza Olczyka i Owczarza, w aut zaatakował Łuka. KPS sukcesywnie zyskiwał przegnę: 11:7, 18:11 i już nie pozwolił gościom na odwrócenie losów seta.

Przebieg III odsłony był bardzo podobny. Na początku na tablicy kilka razy było remisowo, ale potem nastąpił „odjazd” gospodarzy. Przy stanie 12:11 Stal miała okazję na odrobienie strat. Jednak Mateusz Nożewski atakując z przechodzącej piłki nadział się na blok Zrajkowskiego i goście wygrywali 13:11. Nastąpił fatalny okres niemocy ofensywnej. W tasme trafił Dawid Bułkowski, który za chwilę nie utrzymał w polu zagrywki Mateusza Ogrodniczuka (15:11), zablokowany został Łuka (17:12), a skrót zagrywki Gibka zaskoczył przyjmujących i KPS wygrywał 19:13.
Skończyły się emocje, do końca seta drużyny grały punkt za punkt i po ostatniej akcji gospodarze cieszyli się z medali.

KPS Siedlce – Stal AZS Nysa 3:0 (21, 19, 21)
Stan rywalizacji do trzech zwycięstw 3-0
KPS: Zrajkowski, Polański, Łukasik, Bucki, M’Baye, Gibek, Januszewski (libero) – Ogrodniczuk, Błasiak, Szaniawski. Trener Witold Chwastyniak.
Stal: Woroniecki, Nożewski, D. Bułkowski, Owczarz, Olczyk, Łuka, Dzikowicz (libero) – Szymeczko, Kwiecień, Goss, Makowski, Lubaczewski. Trener Janusz Bułkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska