Stal wróciła do równowagi i pewnie wygrała

Archiwum
Siatkarze z Nysy wygraną zakończyli sezon zasadniczy.
Siatkarze z Nysy wygraną zakończyli sezon zasadniczy. Archiwum
Nysanie po występie w rezerwowym składzie w Gorzowie przed własną publicznością wyszli w żelaznym zestawieniu przeciwko Ślepskowi Suwałki i pewnie wygrali 3:0.

Protokół

Protokół

Stal AZS Nysa - Ślepsk Suwałki 3:0 (16, 26, 17)
Stal: Fijałek, Pizuński, Stancelewski, Łuka, Kacprzak, Karpiewski, Andrzejewski (libero) - D. Bułkowski, Jarząbski.
Ślepsk: Radomski, Skrzypkowski, Górski, Rudzewicz, Szewczyk, Stępień, Dembiec (libero).

Początkowo nie zanosiło się jednak na łatwą przeprawę. Po ataku w aut Pizuńskiego goście prowadzili bowiem w pierwszej partii 7:5 i dopiero aut Szewczyka dał Stali prowadzenie 12:11. ASKarpiewskiego i blok Fijałka sprawiły, że było 18:14, a kolejne serwisy Karpiewskiego były na tyle trudne, że rywale stracili kolejne trzy punkty i wygrywała 21:14. Na tym emocje się skończyły.

Kolejna odsłona była od początku zacięta i wyrównana, a obie ekipy wymieniały się na prowadzeniu. Kiedy jednak po asie gości i aucie Łuki Ślepsk objął prowadzenie 20:17, wydawało się, że Stalowcy się nie podniosą. Ale Stal to zespół z charakterem i udowodnił to po raz kolejny, choć pomogli im rywale popełniając dwa błędy w ataku. W efekcie było po 21. W grze na przewagi skutecznie zaatakował Łuka, następnie podbił atak rywala, a piłkę setową skończył Karpiewski (28:26).

Trzeci set Stal zaczęła z impetem. Po asie Stancelewskiego prowadziła 6:2, zaś po zagrywce Kacprzaka 9:4. W kolejnych minutach utrzymywała cztery punkty przewagi do stanu 20:16. Wówczas rywale nie przyjęli serwisu Fijałka, kontrę skończył Stancelewski, a Ślepsk dwa razy zbijał w aut i do końca partii zdobył tylko punkt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska