Protokół
Protokół
Stangum Marioss Wawelno - AZS Wrocław 8-4 (3-1)
0-1 Jaworski - 9., 1-1 Rabanda - 13., 2-1 Zyla - 19., 3-1 Wróblewski - 20., 4-1 Tracz - 27., 5-1 Wróblewski - 29., 5-2 Todic - 30., 5-3 Todic - 32., 6-3 Zyla - 39., 7-3 Zyla - 39., 8-3 Tracz - 40., 8-4 Borgaman - 40.
Marioss: Nolepa - Tracz, Rabanda, Berbelicki, Wróblewski, Czajkowski, Nowosielski, Haracz, Niedworok, Zyla. Trener Dariusz Lubczyński.
Sędziowali: Kamil Waskowski i Jacek Przydryga (Poznań). Widzów 300.
- Jestem w dobrej dyspozycji, ale w niektórych sytuacjach dopisywało mi też szczęście - przyznał Nolepa.
Tymczasem dopiero w 7. min drugi strzał w naszej ekipie oddał Adam Berbelicki, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce.
Miejscowi długo i wolno rozgrywali piłkę, a rywal szybko parł do przodu, często zagrażał bramce Nolepy i po szybkiej akcji objął prowadzenie. Naszej drużynie gra nie kleiła się, a akademicy nie rezygnowali z pressingu i dużo biegali. Jednak w zamieszaniu podbramkowym Rabanda doprowadził do remisu.
- Wynik może zmienić tylko siedzący na ławce rezerwowych Kornel Zyla - prognozował Marian Kania, lekarz zawodów. I były to prorocze słowa, bo wejście Zyli odmieniło sytuację.
- Tuż po wejściu wywalczyłem rzut wolny, a potem z 15 metrów trafiłem w okienko - opisywał Zyla.
- Staraliśmy się i myślę, że nasza gra wcale nie jest najgorsza, ale brakowało precyzyjnego wykończenia - analizował grę do przerwy Tracz.
Po przerwie dwukrotnie strzelał Tracz, ale swego dopiął dopiero po siedmiu minutach. Po chwili, po koronkowej akcji, Marioss wygrywał aż 5-1 i w zespole nastąpiło rozluźnienie. Wykorzystali to akademicy, którzy zdobyli dwa gole i wciąż nacierali.
Więcej spokoju drużynie mógł dać Zyla z przedłużonych rzutów karnych, ale trafił w poprzeczkę, a potem górą był bramkarz. Niefart Zyla przerwał dopiero w 39. min.
- W drugiej połowie przyśpieszyliśmy grę, ale wrocławianie dobrze się bronili - oceniał Wróblewski. - Przeprowadzali nieprzyjemne kontry, a kiedy postawili wszystko na jedną kartę, zostali sromotnie skarceni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?