Stangum Marioss Wawelno zmierzy się w niedzielę z liderem z Krakowa

fot. Sebastian Stemplewski
Oby po niedzielnym meczu nasi zawodnicy (od lewej: Marek Tracz, Tomasz Rabanda - tyłem i Kornel Zyla) mogli tak się cieszyć.
Oby po niedzielnym meczu nasi zawodnicy (od lewej: Marek Tracz, Tomasz Rabanda - tyłem i Kornel Zyla) mogli tak się cieszyć. fot. Sebastian Stemplewski
Zespół z Wawelna po I rundzie zajmuje w tabeli 2. miejsce z dorobkiem 22 punktów. Krakbet Kraków ma natomiast o sześć punktów więcej po 10 rozegranych meczach i prowadzi.

- Fakt, że oni są liderem, poza jednym remisem mają na koncie same wygrane, a dodatkowo pokonali nas w I rundzie u siebie (było 3-1 dla Krakbetu - dop. red.) stawia właśnie rywali w roli faworytów - wylicza szkoleniowiec Stangum Mariossa Dariusz Lubczyński. - Futsal w Krakowie "od zawsze“ jest bardzo mocny, a Krakbet ma w swoim składzie trzech byłych reprezentantów Polski.

Właśnie na byłych kadrowiczów: Krzysztofa Kusię, Roberta Dąbrowskiego i Krzysztofa Marca nasi zawodnicy będą musieli zwrócić baczną uwagę.

- Nie tylko jednak na nich - przestrzega trener Lubczyński. - W krakowskim zespole jest jeszcze kilku innych bardzo dobrych zawodników. Atuty Krakbet więc na pewno ma. Nie oznacza to jednak, że padniemy przed rywalami na kolana. Dla nas to niezwykle prestiżowy mecz, a trzeba pamiętać, że może on mieć duże znaczenie dla końcowego układu czołówki tabeli.

Jeśli zespół z Wawelna myśli jeszcze o zajęciu pierwszego miejsca w lidze, które oznacza bezpośredni awans do ekstraklasy, to musi wygrać. Przy remisie zostanie zachowany status quo, ale podział punktów będzie dobry dla Krakbetu. Zachowa bowiem sześć punktów przewagi nad Stangum Mariossem, a dodatkowo będzie miał lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Wygrana krakowian spowoduje, że będą oni "jedną nogą" w ekstraklasie.

- Ten mecz może nam dać w znacznej mierze odpowiedź na pytanie o co będziemy walczyć w dalszej częściej sezonu - mówi trener Lubczyński. - Czy będzie to jeszcze walka o bezpośredni awans czy już tylko o drugie miejsce premiowane grą w barażach. Wierzę, że nasza rywalizacja z Krakbetem o pierwsze miejsce trwać będzie do końca sezonu.

Stangum Marioss do niedzielnego meczu przystąpi w pełnym składzie. W zespole nie ma kontuzji i nikt nie narzeka na zdrowie. Problemem może być tylko fakt, że od ostatniego meczu ligowego minęły cztery tygodnie i może brakować nieco "czucia piłki“ i ogrania. Krakbet ostatni mecz też rozegrał jednak prawie miesiąc temu.

Stangum Marioss Wawelno - Krakbet Kraków. Niedziela, godz. 18.00. Hala ul. Szkolna w Komprachcicach. Bilety 5 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska