Stanisław Jałowiecki: To był czas obaw i czas nadziei, nie karnawał

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Pierwszy przewodniczący Zarządu Regionu „S” promował w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej swoją autobiograficzną książkę.

- Byłem kopalnianym dzieckiem, które mówiło gwarą – opowiadał Stanisław Jałowiecki pytany przez prowadzącego spotkanie prof. Bogusława Nierenberga o dzieciństwo. - Polskości musiałem się uczyć. Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem i z tego, że jestem Ślązakiem również.

Pan Jałowiecki polemizował z określeniem „karnawał Solidarności” opisującym 16 miesięcy między sierpniem 1980 a grudniem 1981. - To nie był karnawał – przekonywał. - To był czas obaw i nadziei, które się wzajemnie mieszały, gdy władza wciąż nam wkładała patyk w szprychy.

Wiele historii opowiadanych na spotkaniu z pewnością zachęci, by sięgnąć po książkę „Tu i tam. Tam i tu”: o tym, jak jej bohater kandydował – za rządu Jaruzelskiego – na wojewodę, o emigracji do USA i pracy w Radiu Wolna Europa.

- Mamy przed sobą człowieka sukcesu – mówił na spotkaniu prof. Stanisław Nicieja – który miał dar bardzo bogatego życia. To jest wyrazista postać, która ma miejsce w historii tego regionu.

Nie brakowało też pytań trudnych, m.in. o odszkodowanie ze więzienie w PRL-u przyjęte od wolnej Polski. - To był mój grzech – przyznał Stanisław Jałowiecki. - Nie wiem, dlaczego się o nie starałem. Nie zawsze wiemy, dlaczego grzeszymy.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska