Stanisław Rakoczy ma być odwołany z zarządu województwa. Zastąpić ma go Antoni Konopka

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Stanisław Rakoczy
Stanisław Rakoczy Piotr Guzik
Stanisław Rakoczy już w styczniu stracił rekomendację regionalnych struktur PSL do reprezentowania ludowców w zarządzie. Na stanowisku miał jednak pozostać do czasu, aż nie będzie miał zapewnionego zatrudnienia gdzie indziej.

Jeśli radni sejmiku przegłosują odwołanie Stanisława Rakoczego z zarządu województwa i powołanie w jego miejsce Antoniego Konopki z PSL, będzie to koniec serialu trwającego od wyborów samorządowych z jesieni 2018 roku.

Wtedy to tylko dwóch ludowców zdobyło mandaty radnych wojewódzkich, o sześciu mniej niż w poprzedniej kadencji. Byli to Antoni Konopka oraz Norbert Krajczy. Stanisław Rakoczy mandatu nie obronił.

W poprzedniej kadencji w pięcioosobowym zarządzie województwa PSL miał dwóch przedstawicieli, podobnie jak Platforma. Mniejszość Niemiecka miała jednego. Osłabienie ludowców po ostatnich wyborach sprawiło, że w zarządzie trzy miejsca wzięli ludzie z PO, a PSL musiał się zadowolić jednym reprezentantem.

Stanisław Rakoczy ma być odwołany z zarządu

U ludowców było zamieszanie, bowiem Rakoczy i jego stronnicy wskazywali, iż to jemu, jako regionalnemu prezesowi należy się miejsce zarządzie województwa. Z kolei za Konopką przemawiał fakt, że wywalczył mandat radnego.

Stanęło na tym, że Stanisław Rakoczy zapowiedział, że w zarządzie będzie przez rok, do wyborów parlamentarnych z 2019 roku. Po nich miał zrezygnować i zwolnić miejsce dla Antoniego Konopki. Ale start do Sejmu się nie udał i pomimo wcześniejszych deklaracji pozostał w zarządzie. W PSL znów zaczęły się przepychanki.

- Ostateczne ustalono, że Staszek będzie miał cofniętą rekomendację, ale pozostanie na stanowisku do czasu, aż nie będzie pewny innej formy zatrudnienia – mówi nam jeden z ludowców.

Ową rekomendację Stanisław Rakoczy utracił w styczniu. Na projekt uchwały w sprawie jego odwołania trzeba było czekać do maja.

W urzędzie marszałkowskim słyszymy, że po odejściu z zarządu województwa Stanisław Rakoczy nie będzie zatrudniony w jego strukturze bądź w którejś z podległych mu jednostek.

– Z tego, co wiem, to prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał mu zapewnić jakąś fuchę w Warszawie. I podobno coś tam na niego czeka, ale dopiero po wakacjach – stwierdza jeden z urzędników.

Potwierdzają to działacze PSL i przyznają, że w tej kwestii nie ma jeszcze konkretów.

Stanisław Rakoczy prezesem PSL do jesieni?

Wiadomo natomiast, że jesienią Stanisław Rakoczy ma też przestać być liderem wojewódzkich struktur PSL. – Gdy zaczynał poprzednią kadencję mówił, że ta będzie jego ostatnią i że przyszedł czas na młodych. Będziemy go trzymać za słowo – mówią ludowcy.

Marcin Oszańca, rzecznik opolskiego PSL, pytany o tę kwestię odpowiada, że wyboru nowego lidera dokonają uczestnicy zjazdu wojewódzkiego.

– Ten planowany jest na jesień. Wcześniej wybory odbędą się w niższych strukturach. Finałem całego procesu będą wybory nowego prezesa partii na zjeździe krajowym – zapowiada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska