Stanisław Sępowicz protestował przed sądem w Nysie. Chodzi o ziemię

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
- Zabrano mi moją własność. Protestuję z desperacji - mówi Stanisław Sępowicz z Otmuchowa. Domaga się rewizji wyroków w swojej sprawie.

Na tablicy wymalował hasło: "Strajkuję przeciwko korupcji w tutejszym sądzie i prokuraturze. Zabrano mi moją własność".

Po trzech dniach takiej pikiety dziś po południu Sępowicza zaprosił do swojego gabinetu prezes nyskiego sądu Bartłomiej Madejczyk.

Wysłuchał jego skarg i obiecał do 2 stycznia zapoznać się z sądowymi postępowaniami.

- Do tego czasu zawiesiłem swój protest - mówi mieszkaniec Otmuchowa. - Jeśli nadal zostanie bez odzewu, to rozświetlę korupcję sobą, jak żywa pochodnia. Nie mam innego wyjścia, doprowadzono mnie do całkowitej desperacji.

Powód protestu to spór o własność 1,5-hektarowego gospodarstwa rolnego we wsi Karłowice Wielkie koło Otmuchowa. Ziemia należała do babki Stanisława Sępowicza. Kobieta zmarła jeszcze w 1961 roku, a gospodarstwo przejął jej syn.

Drugi syn i ojciec Stanisława Sępowicza wyjechał na stałe z Karłowic, ale zawsze uważał się za współwłaściciela tej ziemi i chciał ją przekazać w spadku swoim dzieciom.

Kiedy w 2007 roku bezdzietnie zmarł wujek, Stanisław Sępowicz zainteresował się gospodarstwem i odkrył, że jego wujek w 1973 roku uzyskał w Powiatowej Radzie Narodowej w Grodkowie akt własności tej ziemi, wydany bez powiadomienia i uwzględnienia brata. W 2004 roku wujek sprzedał pole osobom trzecim. Sępowicz uważa, że całe postępowanie w tej sprawie opiera się na fałszowanych dokumentach, których nie sprawdził notariusz.

W 2010 roku mężczyzna wystąpił do sądu w Nysie o wpisanie jego wraz z rodzeństwem do księgi wieczystej, jako właściciela tej ziemi.

Sąd w Nysie, a potem Sąd Okręgowy w Opolu oddaliły jego wniosek i nakazały mu zapłacić koszty postępowania.

Na dodatek nyska prokuratura odmówiła śledztwa w sprawie zatajenia dokumentów przy sporządzaniu umowy sprzedaży.

Sępowicz zaczął swój protest, kiedy ostatnio odmówił zapłacenia kosztów przegranego procesu, a sąd skierował egzekucję należności do komornika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska