Starosta strzelecki: lądowisko dla helikopterów wpędzi nas w kłopoty

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Akcje ratunkowe z udziałem helikoptera są prowadzone w powiecie kilka razy do roku. Ale piloci maszyn nie mają potrzeby lądowania przy strzeleckim szpitalu, bo pacjenci są transportowani od razu do WCM-u w Opolu, gdzie czeka na nich specjalistyczna opieka.
Akcje ratunkowe z udziałem helikoptera są prowadzone w powiecie kilka razy do roku. Ale piloci maszyn nie mają potrzeby lądowania przy strzeleckim szpitalu, bo pacjenci są transportowani od razu do WCM-u w Opolu, gdzie czeka na nich specjalistyczna opieka. Radosław Dimitrow
Józef Swaczyna będzie protestował w Ministerstwie Zdrowia przeciwko konieczności budowy lądowiska przy szpitalu. Ma ono kosztować milion złotych.

Strzelecki szpital, podobnie jak kilka innych lecznic w województwie, musi wybudować lądowisko dla helikopterów. Taki wymóg narzuciły przepisy o ratownictwie medycznym, a będzie go egzekwować Narodowy Fundusz Zdrowia w Opolu. Jeżeli szpital nie wywiąże się z obowiązku do końca 2013 r., to straci kontrakt na prowadzenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Wraz z tym przepadnie kilka milionów złotych na leczenie pacjentów i prowadzenie oddziału.

Problem w tym, że ani lecznica, ani powiat, któremu ona podlega, nie mają pieniędzy na ten cel. Nie chcą zaciągać gigantycznego kredytu, natomiast czas ucieka - szpital powinien być już na etapie szykowania dokumentacji, żeby zdążyć z przetargami i inwestycją.

- Budowa lądowiska to wymysł, który wpędzi nas w poważne kłopoty finansowe - uważa Józef Swaczyna, starosta strzelecki. - Jeszcze nigdy w historii strzeleckiego szpitala nie było przypadku, by ekipa medyczna z helikoptera chciała tutaj lądować. To dlatego, że w razie trudnych przypadków pacjent jest od razu transportowany do szpitala wojewódzkiego, gdzie ma zapewnioną specjalistyczną opiekę np. ortopedyczną, neurologiczną lub kardiologiczną. Nie wiem zatem komu to lądowisko posłuży. Będzie ono tylko podnosić prestiż szpitala, ale odbędzie się to kosztem miliona złotych.

Skąd taka gigantyczna suma? - Lądowisko dla helikopterów to nie tylko utwardzony plac, ale także specjalistyczny system nawigacyjny i oświetleniowy - tłumaczy Beata Czempiel, dyrektor lecznicy. - Teren musi być przygotowany do przyziemienia maszyny nawet w trudnych warunkach atmosferycznych.

Ustawowy wymóg nie był poprzedzony analizami. To oznacza, że urzędnicy z NFZ-u nie wiedzą, czy helikoptery będą miały powody do lądowania przy strzeleckiej lecznicy. - Według nowych przepisów lądowisko jest potrzebne i musi być utworzone - mówi Beata Cyganiuk, rzecznik opolskiego NFZ-u. - Wymóg jest bezwzględny, co oznacza, że nie ma tutaj dowolności.

Obecnie w wyjątkowych sytuacjach śmigłowce mogą lądować w Strzelcach Opolskich na murawie stadionu miejskiego, który znajduje się obok szpitala, po drugiej stronie ulicy. Tak było m.in. podczas wizyty premiera Donalda Tuska, który przyleciał helikopterem, po tym jak przez powiat przeszło tornado. Ale to rozwiązanie według NFZ nie spełnia wymogów ustawy.

Józef Swaczyna zapowiada, że będzie protestować w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia. Właśnie przygotowuje pismo w tej sprawie.

- Jesteśmy zbyt biednym krajem, żeby w ten sposób marnować pieniądze - dodaje Swaczyna. - Mamy mnóstwo innych, poważniejszych wydatków. A jeżeli ktoś się łudzi, że helikoptery zastąpią w najbliższych latach karetki, to jest kompletnie oderwany od rzeczywistości. Na krótkie odległości po prostu nie opłaca się latać.

W podobnych okolicznościach, czyli pod wpływem nacisku i obawy przed utratą kontraktu, szpital musiał kupić w minionym roku specjalistyczny tomograf komputerowy. Na zakup urządzenia, szkolenie personelu i dostosowanie pomieszczenia wydał ponad 400 tys. złotych.

Dziś sprzęt służy tylko garstce osób. Mogą z niego korzystać jedynie pacjenci szpitala, natomiast osoby mające skierowania z poradni specjalistycznych, muszą jeździć na badania do innych miasta. Stało się tak, bo NFZ nie mógł przyznać lecznicy kontraktu na przeprowadzanie tzw. badań ambulatoryjnych. Tomograf będzie mógł pracować pełną parą, ale najprawdopodobniej dopiero od 2014 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska