Sprawa willi przy ul. Kossaka to kolejny punkt sporu między nowym starostą Mirosławem Bireckim (Ziemia Kluczborska) a jego poprzednikiem Piotrem Pośpiechem (PSL).
Mirosław Birecki zarzuca, że Piotr Pośpiech swoją rozrzutną polityką zadłużył powiat, czego konsekwencją są teraz cięcia i program naprawczy, wymuszony przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Opolu.
Willa przy ul. Kossaka ma 580 metrów powierzchni, cztery łazienki i hol większy od niektórych mieszkań w bloku.
Ciekawostką jest, że w garażu stoi luksusowe Porsche Boxster.
Powiat wynajął willę w 2017 roku od kluczborskiego przedsiębiorcy Andrzeja Sypki i umieścił tam uczniów z Ukrainy i Białorusi, którzy nie mieścili się już w powiatowych internatach.
W ubiegłym roku uczniów ze Wschodu przeniesiono jednak do dawnego hotelu robotniczego Nefryt, który od gminy kupiła firma Foton, wyremontowała i wynajęła powiatowi na filię internatu.
Willę przy Kossaka powiat zaproponował jednej z lekarek, ściągniętych do pracy na oddział wewnętrzny (który w ubiegłym roku był dwukrotnie zawieszony z powodu braku specjalistów).
Lekarka mieszkała tam z rodziną, jednak na początku roku zwolniła się z kluczborskiego szpitala i wyprowadziła z Kluczborka.
Willa stoi pusta, ale czynsz trzeba płacić.
- Wynosi on 5 tysięcy zł miesięcznie, a w miesiącach wakacyjnych: lipcu i sierpniu 2,5 tysiąca zł - informuje starosta Mirosław Birecki. - Gorzej, że w umowie nie zapisano możliwości wcześniejszego jej rozwiązania. Budynek stoi pusty, a powiat musi płacić co miesiąc, mimo iż mamy ogromne trudności finansowe.
Termin umowy upływa dopiero 31 sierpnia.
- Umowa powinna zawierać możliwość wcześniejszego jej rozwiązania z okresem np. miesięcznego wypowiedzenia - uważa starosta Birecki. - Zwróciłem się pisemnie do właściciela z prośbą o wcześniejsze rozwiązanie umowy. Nie zgodził się, chyba że wcześniej znajdzie nowego najemcę.
- Tak to wygląda w przypadku umów zawartych na czas określony. Ta była zawarta na 2 lata. - przypomina były starosta Piotr Pośpiech (aktualnie jest sekretarzem gminy Łubniany). - Koszt pobytu uczniów wynosił tam 6,60 zł na dobę od osoby, t0 było bardzo opłacalne. Lekarkę z rodziną umieściliśmy tam tylko tymczasowo, do momentu znalezienia przez nią mieszkania. Są dwa wyjścia: albo porozumienie z właścicielem w sprawie wcześniejszego rozwiązania umowy, albo podnajem willi np. pracownikom, co ja planowałem. Zamiast jojczyć, trzeba działać!
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?