Startuje piłkarska 4 liga [analiza, zapowiedź kolejki]

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Łukasz Bawoł jest najlepszym strzelcem ligi, a w Polonii Głubczyce  liderem. Ścigają go między innymi Starowice Grzegorza Paciorka.
Łukasz Bawoł jest najlepszym strzelcem ligi, a w Polonii Głubczyce liderem. Ścigają go między innymi Starowice Grzegorza Paciorka. Oliwer Kubus
Wreszcie się doczekaliśmy. Piłkarze wracają na boiska i przed nami 18. kolejka w 4 lidze. Sytuacja w tabeli jest taka, że wiele drużyn już na dzień dobry musi wygrywać i tak do końca.

Zanosi się na wyjątkowo gorącą wiosnę, bo kilka drużyn będzie walczyło o miejsce na podium, a większość nie może być pewna utrzymania. Nawet będąca w najtrudniejszej sytuacji Pogoń Prudnik nie składa broni.

Przed rundą rewanżową

Właściwie nie padają żadne deklaracje ze strony przedstawicieli tych zespołów, które na półmetku rywalizacji w 4 lidze zachowują szansę na główną nagrodę, czyli awans. Także w Głubczycach, choć większość właśnie tamtejszą Polonię wymienia jako numer jeden.

- Każdy mecz ma być walką o wygraną, ale nie zapominamy, że rywale się wzmocnili, już prezentowali dobry poziom i nie było nam łatwo, a przewaga nad czwartą drużyną z Ozimka, wcale nie jest duża - stwierdził nieco asekuracyjnie Andrzej Marców, szkoleniowiec lidera z Głubczyc. - W sumie im więcej zespołów „zamieszanych” będzie w walkę w czołówce, tym lepiej, bo będzie można podnosić swój poziom , a kibice będą zadowoleni. Wszystko będzie weryfikować boisko, czasem może się nie udać osiągnąć celu i na to też musimy być przygotowani. Każdy chce ograć lidera więc lekko nie będzie.

O awansie mówią głośniej tylko w Głuszynie, choć zastrzegają, że raczej w kolejnym sezonie.
- Będziemy bić się o trzecią ligę, ale strata jest duża - mówi Andrzej Moskal, trener Agroplonu. - Teraz może się nie udać, bo Polonia to silny zespół, a są jeszcze Starowice, Swornica, Małapanew i Po-Ra-Wie, ale podium jest w zasięgu. Za rok też zaatakujemy. Systematycznie budujemy zespół, który ma być coraz lepszy. Musiały być zmiany, niektórzy piłkarze chcieli odejść, ale postaraliśmy się o mocnych graczy.
- Nie ma parcia na awans, mamy grać efektownie i o jak najwyższą lokatę - mówi Dariusz Kaniuka trener Małejpanwi Ozimek.

- O zwycięstwo w każdym meczu, a w czerwcu zobaczymy co zwojowaliśmy - dodaje Waldemar Sierakowski trener ze Starowic. - Powinno być ciekawie na wielu stadionach.
- Cieszymy się piłką i chcemy dać trochę radości kibicom - stwierdził Wojciech Scisło, trener „Swory”. - W czubie jest kilka ekip, które powinny rozdawać karty, ale muszą pamiętać, że niżej klasyfikowani rywale też mają o co walczyć.

- Od pierwszej kolejki mamy walczyć, wygrywać i punktować, aby być w czołówce - przyznaje trener Po-Ra-Wia Mariusz Janik. - Czy będziemy brali udział w wyścigu o awans? Jesteśmy wiceliderem więc siłą rzeczy musimy, ale mierzymy zamiary na siły, bo awans musi być przygotowany także pod względem organizacyjnym. Wydaje się, że wiosna będzie ciekawa i atrakcyjna dla kibiców. Mamy doświadczony zespół, który może wygrać z każdym, choć wydaje mi się, że główny kandydat do awansu to Polonia Głubczyce.

Wydaje się, że czołowej szóstce nikt nie zagrozi, choć Starowice i Agroplon mają nikłą zaliczkę nad środkiem tabeli. Obie ekipy pokusiły się jednak o solidne wzmocnienia, a tymczasem takich próżno szukać w kolejnych zespołach w stawce. W Chemiku postawiono będzie młodzieżowa ekipa. Potencjał jest w Oleśnie, ale już ograniczony, gdyż stracił Riemanna, Bieniasa, Obakę, Pawelca. Wciąż jest kilku dobrych graczy, ale czy nie za mało. Jednego nie ma w Kup - Sobczaka i to może być cios, bo to był lider środka pola i reżyser. Teraz ekipa z Kup, która zyskała sponsora i to najważniejsza informacja - może nieco zmienić styl, choć stałe fragmenty i kontra wciąż będzie jej silną bronią.

Na górze ma być ciekawie, ale i na dole także. O ile sytuacja Pogoni Prudnik jest bardzo ciężka, bo do bezpiecznej lokaty traci dziesięć punktów, o tyle pozostałe ekipy mogą wierzyć w pozostanie w lidze, a inne muszą się mieć na baczności. Jedni postawili na rewolucję, inni na stabilizację, niektórzy z własnej inicjatywy, inni zostali do tego zmuszeni. Wrażenie robią ruchy w Graczach i Nysie, niewiadomą znów jest Piotrówka, ciężko i nerwowo było w Krasiejowie i Dobrzeniu Wielkim. Dywagować można, ale wszystko tradycyjnie zweryfikuje boisko.

Zapowiedź 1. wiosennej kolejki
Dziewięć punktów dzieli siódmą ekipę z Kup i zagrożony spadkiem 17. w tabeli KS Krasiejów. Skoro do rozegrania jest 17 kolejek wszystko może się zdarzyć i tego świadomi są chyba wszyscy. Dlatego bez względu na to z kim przyjdzie grać, co tydzień trzeba zrobić wszystko, aby inkasować punkty.

A na inaugurację nie będzie to takie łatwe, gdyż zespoły z dołu tabeli trafiają na tych, którzy powinni rozdawać karty. Jak ocenić szanse Krasiejowa w starciu z liderem z Głubczyc, choćby w aspekcie meczu Pucharu Polski z minionej soboty, który Polonia wygrała aż 5-1.
- Nikt nie daje nam szans, ale musimy coś zrobić, aby ten mecz wyglądał inaczej - mówi Mateusz Pinkawa, trener krasiejowian. - Tydzień temu byliśmy tłem dla rywala, któremu na początku sezonu napędziliśmy stracha. Teraz nas rozłożył na łopatki, ale nas nie złamał.

- To będzie zupełnie inne spotkanie, bo rywale nie musieli w pucharze stawiać wszystkiego na jedną kartę, ale sytuacja w lidze zmusza ich do walki z nami o całą pulę - zaznacza szkoleniowiec Polonii Andrzej Marców. - Mają nóż na gardle. Na pewno czeka nas trudny mecz, choć obie ekipy są mądrzejsze o to pierwsze spotkanie pucharowe.

Na pożarcie można skazać Pogoń Prudnik w konfrontacji z Agroplonem Głuszyna, który chce walczyć o najwyższe cele.
- Nie grają nazwiska, papierki i statystyki, a zespoły i na pewno nie można nikogo lekceważyć, czy dopisywać sobie z góry punktów - tłumaczy Andrzej Moskal, trener Agroplonu. - Zdecyduje walka a potem umiejętności. Sparingi sparingami, ale po raz pierwszy gramy o stawkę, drużyna jest nowa i musi się scalić. Jak jednostki stworzą zespół to będzie dobrze.

O punktach marzą w Dobrzeniu Wielkim, Kędzierzynie Koźlu i Kup, ale czy to nie marzenia ściętej głowy? Rywalami wszak zespoły, które powinny nadawać ton rywalizacji.
- Gramy w Kup z solidnym zespołem, który zaskakiwał i regularnie punktował, ale będziemy podwójnie zmotywowani - mówi Mariusz Janik z Po-Ra-Wia. - Za nami wstydliwa wpadka w pucharze z Gronowicami i zespół chce się zrehabilitować. Każdą rundę zaczynamy słabo, ale już sobie powiedzieliśmy, że od pierwszego meczu o punkty jest pełna koncentracja i zaangażowanie. Jedziemy wygrać.

Tak jak Starowice z TOR-em i Małapanew Ozimek u siebie z Chemikiem. Tabela wskazuje też na Swornicę Czarnowąsy Opole jako faworyta potyczki z ekipą z Graczy.
- Łatwo im się nie damy, choć za rywalem przemawia własne boisko i stabilizacja w składzie - ocenia Grzegorz Kutyła z Graczy. - My musimy jednak punktować.

Inny ciężar gatunkowy mają pozostałe spotkania, w których stawka jest podwójna, bo zmierzą się zespoły z dolnej części tabeli. Wygrana da niezbędne punkty, większą pewność siebie i może być początkiem dobrego.
- Takich meczów będzie bez liku, a każdy musimy traktować jak najważniejszy - stwierdza Adrian Pajączkowski trener MKS-u Gogolin.
- Nie złożymy broni do samego końca, po każdym meczu mamy schodzić z boiska z podniesioną głową - mówi Sebastian Muzyka, trener jedenastki z Prudnika.

Program
Pogoń Prudnik - Agroplon Głuszyna (18.03, godz. 13.00), TOR Dobrzeń Wielki- Starowice, OKS Olesno - KS Krapkowice, SBB Energy Kup - Po-Ra-Wie Większyce, Piotrówka - MKS Gogolin, Swornica Czarnowąsy Opole - Skalnik Gracze, Polonia Głubczyce - KS Krasiejów, Małapanew Ozimek - Chemik Kędzierzyn-Koźle (wszystkie 18.03, godz. 15.00), Start Namysłów - Polonia Nysa (19.03, godz. 15.00).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska