To jedno z zaledwie kilku zdjęć, jakie pozostały po dawnym gmachu. Jego budowę rozpoczęto w 1846 roku, wraz z uruchamianiem linii kolejowych łączących Kędzierzyn z Raciborzem i Opole z Mysłowicacmi (również przez Kędzierzyn).
- Był to dwu i pół kondygnacyjny budynek o pochyłym dachu i podstawie kwadratu. Od strony frontowej znajdowały się dwa wejścia do budynku. Wewnątrz poza niezbędnymi pomieszczeniami urzędników znajdowała się restauracja klasy I oraz II - pisze w jednym ze swoich opracowań dr Alfons Rataj, autor wielu tekstów na temat historii Kędzierzyna-Koźla.
Przed nim znajdował się plac, pod który zajeżdżały dorożki przywożące pasażerów. Początkowo musiały one przejeżdżać przez tory, co wobec rozwijającego się ruchu na trasach kolejowych powodowało groźbę wypadków. W tym celu zbudowano wiadukt, na który można się było dostać obecną ulicą Karola Miarki.Z wiaduktu zjeżdżało się potem do dworca, który oddalony był od niego o około 250 metrów.
Dziś nie ma już śladu po tej konstrukcji, podobnie jak po samym dworcu.Został rozebrany, gdyż był zbyt mały, a w jego miejsce wzniesiono stojący do dziś kompleks dworcowy. Stary wiadukt zastąpiono nowym, który ruch kołowy przeniósł pod tunel, a kolejowy poprowadził górą. Z wiaduktu mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla także korzystają do dziś. Przy okazji przebudowy całej stacji wyburzono kilka kamienic, a jedną podcięto i na specjalnych rolkach przeniesiono w okolice dzisiejszej ul. Traugutta, gdzie postawiono na nowych fundamentach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?