Było to o tyle niespodziewane wydarzenie, że do przerwy byliśmy świadkami jedynie dwóch trafień. Clearex trafił nawet do bramki rywala, ale miało to miejsce w momencie wybrzmienia syreny, która zakończyła pierwszą połowę, wobec czego gol został nieuznany.
Po kolejnych sytuacjach, obitych słupkach i poprzeczkach, chorzowianie w końcu wyszli na prowadzenie, co miało miejsce w 23. minucie. Od tej chwili gospodarze jeszcze dwa razy wyszli na prowadzenie, które w pewnym momencie utrzymywało się na korzyść miejscowej ekipy przez osiem minut.
Jednak tak, jak wcześniej gola na 2:2 zdobył Iwanow, tak i tym razem Tygrysy dopięły swego. Nuno Chuva doprowadził do remisu i rozpoczął niesamowicie emocjonującą końcówkę, w której padły jeszcze cztery gole.
Pierwszego z nich zdobył Biel w 37. minucie. Odpowiedź Dremana była prosta i nad wyraz skuteczna - dwie bramki zaledwie miutę później, a także dobicie rywala w ostatnich sekundach rywalizacji.
Clearex Chorzów – Dreman Opole Komprachcice 4:6 (1:1)
Bramki: 0:1 Iwanow – 9., 1:1 Mizgajski – 18., 2:1 Brocki – 23., 2:2 Iwanow – 26., 3:2 Burzej – 27., 3:3 Chyva – 35., 4:3 Biel – 37., 4:4 Elsner – 38., 4:5 O Magoo – 38., 4:6 Szypczyński – 40.
Clearex: Burzej, Banasiak, Jankowski, Salisz, Biel, Mizgajski, Seget, Dubiel. Barański, Dewucki, Rotuski, Brocki, Cichy, Łuszczek
Dreman: Burduja (Budych) – Czech, Ivanov, Elsner, Kucharski – Glinka, Parra, Chuva, O Mago, Makowski, Blank, Czech, Szypczyński
Żółta kartka (Clearex): Jankowski
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?