W Komprachcicach mierzyły się ze sobą dwa zespoły znajdujące się po 12 seriach gier w czołowej „ósemce”. Dodatkowo były bardzo blisko siebie, ponieważ 6. ekipę Dremana dzielił od zajmującej 8. lokatę drużyny Red Dragons zaledwie punkt (odpowiednio miały one na koncie 18 i 17 „oczek”).
W bezpośrednim starciu emocji zdecydowanie nie brakowało, choć inicjatywę bramkową cały czas posiadali gospodarze. Strzelanie rozpoczęli oni już w 4. minucie, za sprawą Kolumbijczyka Brayana Parry. Po tym trafieniu poszli za ciosem i wkrótce na 2:0 podwyższył Tomasz Czech.
Na tego gola błyskawicznie odpowiedzieli jednak goście. W 12. minucie pierwszą z dwóch bramek kontaktowych zdobył dla nich przed przerwą Bartłomiej Gładyszewski. Po raz drugi wpisał się on na listę strzelców w 19. minucie, lecz w międzyczasie piłkę do siatki Red Dragons posłał Vadim Ivanov.
Ten sam zawodnik podwyższył też na 4:2 dla Dremana zaraz na starcie drugiej części gry. Przyjezdni znów szybko na to odpowiedzieli i po raz trzeci złapali kontakt z przeciwnikiem. Więcej goli w tym spotkaniu już jednak nie padło, dzięki czemu to miejscowi sięgnęli po bardzo ważne trzy punkty.
Dreman Opole Komprachcice – Red Dragons Pniewy 4:3 (3:2)
Bramki: 1:0 Parra – 4., 2:0 T. Czech – 10., 2:1 Gładyszewski – 12., 3:1 Ivanov – 17., 3:2 Gładyszewski – 19., 4:2 Ivanov – 22., 4:3 Chamuka – 24.
Dreman: Burduja, Lach – T. Czech, Ivanov, Parra, Chuva, Elsner, Deyvisson, Makowski, Kucharski, Sobota, Blank, P. Czech, Szypczyński.
Red Dragons: Błaszczyk, Roj – Storozhuk, Kostecki, Skrzypek, Hoły, Stankowiak, Gładyszewski, Błaszyk, Chamuka.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
