Wojciech Olejniczak
(fot. fot. Sławomir Mielnik)
Spotkanie z Wojciechem Olejniczakiem odbyło się w południe w sali audytoryjnej Collegium Civitas UO. Mówił o sytuacji lewicy w Polsce.
- Nie chcę, żeby SLD było kojarzone tylko z problematyką aborcji czy zapłodnienia in vitro. Naszym głównym celem jest dbanie o człowieka od najmłodszych lat. Dlatego będziemy walczyć o to, żeby państwo dofinansowywało przedszkola i zajęcia sportowe - mówił.
Olejniczak przyznał, że lewica swoją pozycję straciła przez błędy z przeszłości.
- Spotkanie było barwne i żywe. Ludzie dyskutowali zażarcie i o to chodziło - mówi Bartosz Maziarz, organizator spotkania i przewodniczący Studenckiego Koła naukowego Politologów.
Na równocześnie toczącym się spotkaniu ze Stefanem Niesiołowskim było równie barwnie.
- Przyszedłem tu nie dla Niesiołowskiego polityka, a dla Niesiołowskiego człowieka. Spotkania z nim są zawsze bardzo żywiołowe - mówi Dariusz Świątczak, student kulturoznawstwa.
Nie pomylił się, bo na spotkaniu oprócz studentów z Instytutu Historii i "Młodych Demokratów" pojawił się także przedstawiciel opozycji. Ganił Niesiołowskiego za obrażanie prezydenta i niepochlebne słowa na temat ojca Rydzyka.
Na każde ze spotkań przybyło po około 150 osób. Sale pękały w szwach.
Dlaczego spotkania z tak ważnymi politykami odbywały się w jednym czasie?
- Nie dogadaliśmy się z politologami - przyznaje Jakub Kardel z koła historyków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?