Sterroryzował scyzorykiem trzech mężczyzn w Kietrzu i zabrał im pieniądze. Wyrok zapadł na pierwszej rozprawie

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia jest zbrodnią, dlatego sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Opolu. Za takie przestępstwo grozi od 3 do 15 lat więzienia.
Rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia jest zbrodnią, dlatego sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Opolu. Za takie przestępstwo grozi od 3 do 15 lat więzienia. Mirela Mazurkiewicz
Jarosław K. jest doskonale znany policji. Niespełna dwa miesiące wcześniej wyszedł z więzienia. Był karany m.in. za usiłowanie zabójstwa.

Do zdarzenia doszło 20 sierpnia 2020 roku w Kietrzu, w powiecie głubczyckim. 23-letni Jarosław K. spotkał tego dnia na swojej drodze trzech mężczyzn, których nie znał wcześniej. Wyjął scyzoryk i grożąc, że zrobi im krzywdę zmusił swoje ofiary do oddania pieniędzy. W sumie napadnięci uzbierali około... 15 złotych.

Krótko po tym zdarzeniu Jarosław K. ponownie zaczepił tych samych mężczyzn. Groził im śmiercią i tym, że spali ich najbliższych, jeśli zawiadomią policję o zajściu. Funkcjonariusz jednak pojawili się na miejscu i jeszcze tego samego dnia zatrzymali napastnika. Jarosław K. ponownie trafił pod klucz.

23-letni mieszkaniec Kietrza ma bowiem bogatą przeszłość kryminalną. Był m.in. skazany za rozbój i usiłowanie zabójstwa. Zakład karny opuścił niecałe dwa miesiące przed zdarzeniem, więc nie cieszył się długo wolnością.

Jarosław K. początkowo nie przyznał się do winy. Później zmienił zdanie, ale przekonywał, że nie chciał nikomu zrobić krzywdy. Wymawiał się też tym, że był pijany. Badania wykazały, że miał w organizmie ponad promil alkoholu. Mężczyzna odpowiada w warunkach recydywy.

- Rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia jest zbrodnią, dlatego sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Opolu - mówi prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Za takie przestępstwo grozi od 3 do 15 lat więzienia. Jarosław K. w środę (2.12) stanął przed obliczem Temidy. Wyrok zapadł już na pierwszej rozprawie. Sąd skazał go na 4,5 roku więzienia. Mężczyzna ma też oddać pokrzywdzonym to, co im ukradł oraz zapłacić każdemu z nich po 200 złotych nawiązki.

Wyrok nie jest prawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska