Stół Gospodarczy łączy biznesmenów

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Czwartkowe spotkanie poświęcone m.in. spółkom komandytowym odbyło się w Hotelu „Piast”.
Czwartkowe spotkanie poświęcone m.in. spółkom komandytowym odbyło się w Hotelu „Piast”.
Ekonomia. W czwartek na zaproszenie konsula Niemiec spotkali się przy wspólnym stole przedsiębiorcy działający w naszym regionie. Poznawali zawiłości polskiego systemu podatkowego i wymieniali doświadczenia.

Stół Gospodarczy ustawiono - nie po raz pierwszy - w opolskim hotelu "Piast". Oprócz biznesmenów, przede wszystkim reprezentujących niemieckie firmy, które zainwestowały na Śląsku Opolskim, uczestniczyła w spotkaniu Katarzyna Modrzejewska, prezes zarządu wrocławskiej firmy Horsh i doradca podatkowy.

- Zajmujemy się generalnie optymalizacją podatków przez zmianę struktury prawnej - mówi pani Katarzyna. - Starałam się pokazać przedsiębiorcom, że najkorzystniejsze z podatkowego punktu widzenia jest założenie spółki komandytowej. Najlepiej jeśli utworzą ją osoby fizyczne z Niemiec. Dyskutowaliśmy także o funkcjonowaniu spółek komandytowo-akcyjnych.

Przedstawione przez Katarzynę Modrzejewską wyliczenia nie zostawiają wątpliwości. Po zmianie spółki z o.o. na spółkę komandytową na każdym milionie dochodu można zyskać ok. 200 tys. zł.

- Część przedsiębiorców niemieckich słyszała oczywiście o spółkach komandytowych, ale wszyscy byli zdziwieni, że zysk jest aż tak duży. Biznesmeni wciąż jeszcze się z naszym systemem podatkowym oswajają - dodaje.

Jednym z uczestników Stołu Gospodarczego był Piotr Matuszok, producent salami w Zakładzie Przetwórstwa Mięsnego Pamas w Kolonowskiem.
- To był bardzo jasny wykład i dużo dzięki niemu zyskaliśmy - mówi. - Stół Gospodarczy służy też wymianie doświadczeń przy rozwiązywaniu różnych konkretnych problemów. Dyskutowaliśmy między innymi o zmniejszeniu limitu obrotów dla firm prowadzących księgi przychodów i rozchodów. Jeśli się przekroczy ten limit, zmieniają się zasady księgowania. Zatrudnienie księgowej i zakup komputera z oprogramowaniem oznacza wydatek w wysokości 50 tys. zł rocznie.

Stół Gospodarczy organizowany przez konsula Niemiec w Opolu ma wieloletnią tradycję. Pomysłodawcą spotkań integrujących niemieckich przedsiębiorców była firma HABA-Beton z Ujazdu. Podobnie jak poprzednicy, obecny opolski konsul Peter Eck chętnie ożywia kontakty biznesowe swych rodaków.

- Konsulat chce być moderatorem spotkań służycych wzajemnemu poznawaniu się przedsiębiorców - mówi Peter Eck i dzieleniu się doświadczeniami z kontaktów z polskim systemem prawnym czy podatkowym. Ale także przybliżaniu ciekawych tematów: bezpieczeństwa energetycznego, stosowania energii odnawialnych itp. Zapraszamy różnych prelegentów, zarówno z Polski, jak i z Niemiec, by wymienić choćby goszczących niedawno w Opolu przedstawicieli Izby Gospodarczo-Handlowej z Mannheim.

Pan konsul klimat do inwestowania na Śląsku Opolskim ocenia dobrze. Zdaje sobie przy tym sprawę, że nie wszystko zależy od władz lokalnych. Na sytuację biznesową wpływ ma także kryzys w Europie i sytuacja gospodarcza w Niemczech.

- Wiele dobrego obiecujemy sobie z połączenia w województwie opolskim stref demograficznej i ekonomicznej - dodaje Peter Eck. - Jako pierwszy region w Polsce będzie ono dbało równocześnie o jak najlepsze warunki dla rodzin i osób starszych oraz dla biznesu. Jest więc nadzieja, że ludzie tu pozostaną, będą ręce do pracy i to ludzi z technicznym przygotowaniem. To może przyciągnąć nowych inwestorów. Wierzę, że tak się stanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska