Dyskutowano o bieżących kwestiach biznesowych. Ale spotkanie było też okazją do szerszej refleksji na temat relacji polsko-niemieckich, zwłaszcza gospodarczych oraz udziału biznesu w tworzeniu strategii rozwoju województwa opolskiego.
Konsul generalny Niemiec we Wrocławiu, Hans Jörg Neumann zauważył, że stosunki polsko-niemieckie są bliskie i silne, choć podatne na zakłócenia. Podkreślił, że Polska i Niemcy współpracują zarówno na szczeblu regionalnym, jak i centralnym, a relacjom oficjalnym towarzyszą liczne kontakty partnerskie i międzyludzkie. Szczególne miejsce poświęcił współpracy gospodarczej obu krajów. Przypomniał, że Polska jest ósma na liście krajów, do których Niemcy eksportują swe towary i na szóstym wśród tych, które sprzedają swoje produkty do Republiki Federalnej (znacznie wyprzedzając wiele państw większych, w tym Rosję).
Dla Polski Niemcy są partnerem handlowym numer jeden. W 2018 roku obroty handlowe obu krajów wyniosły 119 mld euro. W Polsce działa ponad 6,5 tysiąca firm z kapitałem niemieckim. Województwo opolskie odgrywa w tym procesie bardzo ważną rolę, przede wszystkim ze względu na dużą liczbę mieszkańców znających język niemiecki. Wielu inwestorów ma na Śląsku swoje korzenie.
O zaletach Opola, jego dynamicznym rozwoju i otwarciu na biznes mówił prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski.
- Mam nadzieję, że dacie się państwo zaprosić do współodpowiedzialności za województwo opolskie – zachęcał marszałek Andrzej Buła. - Spotykamy się przy stole. To jest nawiązanie do historycznego „okrągłego stołu” w Polsce 30 lat temu, co pozwoliło na bezkrwawą transformację ustrojową. Jak przedsiębiorcy w Niemczech zobaczyli Opolszczyznę, która się szanuje i ludzi, którzy się lubią, to podjęli ryzyko i przyjechali tu z pieniędzmi. To był bardzo ważny moment. Z realizacją ambitnych planów ruszyli też nasi przedsiębiorcy. Nie zmarnowaliśmy wejścia do Unii.
Wykorzystaliśmy swoją szansę. Chciałbym, by strategię rozwoju województwa tworzyły różne grupy społeczne, w tym świat biznesu. Dla państwa ważna też będzie regionalna strategia innowacji – dokument, który wyznaczy, co będziecie chcieli robić za 2-3 lata. Zapraszam do współdziałania. My, urzędnicy tego za was nie wymyślimy.
Ważnym tematem podjętym w czasie stołu gospodarczego były potrzeba i wartość współpracy biznesu z nauką. Swoją ofertę współdziałania z firmami przedstawiło Centrum Projektowo-Badawcze Fraunhofera w Opolu.
- Firma Stahlbau Stieblich jest dziś międzynarodową firmą z sukcesami w budownictwie ze stali i szkła, która jako generalny wykonawca realizuje wizje swoich klientów. Projektujemy i urzeczywistniamy optycznie wyrafinowane, energooszczędne i gospodarczo zoptymalizowane kompletne obiekty budowlane – mówiła Aneta Golomb przedstawicielka biura firmy Stahlbau Stieblich Polska. - Nasza firma mająca siedzibę w Niemczech w Güstrow, a przedstawicielstwo na Polskę w Walcach współpracuje od wielu lat z Instytutem Fraunhofera w Rostocku. Współpraca ta przyczyniła się do znalezienia rozwiązań wielu technicznych wyzwań i zaproponowania nowatorskich podejść związanych z naszym obszarem działania.
Reprezentantka firmy Stahlbau Stieblich pokazała, jaką wartość dodaną daje współpraca z nauką. Zwróciła m.in. uwagę na konkretne efekty: nowy nie wymagający konserwacji maszt kratownicowy dla małych turbin wiatrowych do wysokości 50 m, opracowanie innowacyjnego systemu dużych drzwi harmonijkowych hangarów lotniczych dla potrzeb lotnictwa biznesowego jak i budowę modułowych budynków biurowych powstających w krótkim czasie.
W ramach bieżących kwestii biznesowych Roland Wrzeciono, dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki przedstawił projekty, fundusze i możliwości kredytowe, które będą dostępne dla firm na szczeblu regionalnym w bieżącym roku. Podkreślił, że województwo opolskie kładzie nacisk na innowacyjność.
Rozmawiano także o możliwości korzystania ze środków ponadregionalnych. Podkreślano, że firmy z regionu są w stanie sprostać w „wyścigu” o ich wykorzystanie.
W dyskusji dominował problem, z którym boryka się wiele firm z niemieckim kapitałem – brak rąk do pracy na regionalnym rynku. Niektórzy przedsiębiorcy zastanawiają się nawet nad uruchomieniem specjalnych linii autobusowych by sprowadzać pracowników z zewnątrz. Zwracano uwagę, że jak Opolanie wyjeżdżają do pracy z regionu, tak warto pomyśleć o strategii przyciągania pracowników z innych części Polski. Wymagałoby to współpracy biznesu i samorządów.
Podkreślono paradoks równoczesnego braku pracowników w regionie i wciąż wielką liczbę mieszkańców Śląska Opolskiego pracujących na Zachodzie. Za potrzebę chwili uznano dotarcie do tych środowisk z informacją o możliwościach zatrudnienia na miejscu i zachętą powrotu z zarobkowej emigracji.
Pomysłem, który pojawił się – nie po raz pierwszy - w dyskusji było zakładanie klas patronackich i tym samym przyciąganie do firm młodych ludzi, którzy dopiero uczą się zawodu w szkołach.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?