Stop wysokim cenom paliw! 300 aut blokowało autostradę A4

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Początkowo kierowcy jechali sznurkiem po prawym pasie. Ale gdy zaczęli się wyprzedzać z prędkością 40 km/h, na autostradzie powstał czterokilometrowy korek.
Wysokie ceny paliw. Protest na autostradzie A4Początkowo kierowcy stosowali się do zaleceń policji i wjeżdżając na A4 poruszali się sznurkiem po prawej stronie.

Protest na opolskim odcinku autostrady A4

- Myślę, że protest się udał - mówi Dawid z Krapkowic. - Pokazaliśmy w końcu rządzącym, że kierowcy mają już dość rosnących cen paliw. To było na razie tylko ostrzeżenie. Jeżeli w najbliższym czasie ceny nie spadną, jesteśmy gotowi zablokować drogi, gdy będą rozgrywane Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.

Kierowcy rozpoczęli swój protest w Krapkowicach o godz. 10.15. Zjawiło się ok. 50 samochodów. Zanim kierowcy wyjechali na autostradę policjanci próbowali ich zniechęcić, by nie blokowali całkowicie drogi.

Zobacz zdjęcia z protestu na opolskim odcinku A4

- Miejcie świadomość, że inni uczestnicy poruszają się po autostradzie z większą prędkością. Gdy dojdzie przez was do wyprzedzania i zablokowania drogi, to przy prędkości 140 km/h będą tragiczne skutk. - mówili policjanci. - Poruszamy się prawym pasem. Ruch mamy w Polsce prawostronny, a lewy pas pozostawcie Państwo drożny. Naszym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa na drodze, jeżeli dojdzie do naruszenia prawa, niestety będziemy musieli interweniować.

- Zapraszamy do współudziału! - odpowiedzieli protestujący.
Początkowo kierowcy stosowali się do zaleceń policji i wjeżdżając na A4 poruszali się sznurkiem po prawej stronie.

Na wysokości Góry św. Anny zaczęli się jednak wyprzedzać, co spowodowało, że powstał korek o długości ok. 2 kilometrów. Wielu kierowcom się to nie spodobało.

- Kilka osób wymachiwało przez szybę rękami, a jeden kierowca nawet otworzył okno i rzucał przekleństwami - mówi Tomek ze Strzelec Opolskich. - Ale to były pojedyncze przypadki. Inni ludzie bili nam brawo i pokazywali, że trzymają za nas kciuki.

Manifestujący dojechali do węzła w Olszowej pod Strzelcami Opolskimi i tam zawrócili, żeby ruszyć w kierunku węzła Prądy. Wtedy utworzył się czterokilometrowy korek. Część kierowców widząc, że nie są w stanie przedrzeć się przez protest zjechała na MOP na Górze św. Anny.

- Zrobiliśmy sobie przerwę, żeby coś zjeść, bo nie było sensu wlec się z prędkością 40 km/h - mówi Witold, kierowca srebrnego passata, który jechał z rodziną do Wrocławia. - Widziałem, że wśród protestujących było dużo młodych ludzi. Ja ich popieram. Mówi się, że ceny paliw rosną w całej Europie, a u nas nie jest jeszcze tak najgorzej. Ale przecież my nie zarabiamy tak jak Niemcy, Francuzi czy Anglicy.

Ostatecznie policjanci nie zdecydowali się karać protestujących mandatami.

Jeszcze bardziej imponująco wypadł protest organizowany w Brzegu - wzięło w nim udział blisko 250 aut.
Na parking przy obwodnicy przyjechały samochody z kilku miast, m.in. Opola, Wrocławia, Prudnika i Namysłowa. Przyłączyli się zarówno kierowcy maluchów, jak i wielkich ciężarówek.

Kolumna wyruszyła z półgodzinnym opóźnieniem i około 12.45 pierwsze auta zaczęły wjeżdżać na autostradę A4.
Już wtedy na skrzyżowaniach na węźle Przylesie utworzyły się korki aut czekających na przejazd protestujących.

Zobacz zdjęcia z protestu w Brzegu

Pechowcy musieli stać nawet 10 minut, bo kolumna samochodów biorących udział w manifestacji liczyła około trzech kilometrów.

Pierwszeństwo uczestnikom manifestacji zapewniła policja, która towarzyszyła protestującym zarówno radiowozami, jak i latając nad nimi helikopterem.

Na autostradzie uczestnicy manifestacji jechali - zgodnie z zapowiedzią - z prędkością około 40 km/h, a dodatkowo wyprzedzali się, dlatego za ich kolumną szybko utworzył się spory korek. Co bardziej niecierpliwi kierowcy próbowali wyprzedzać protestujących, niektórzy używali do tego pasa awaryjnego.

Do wrocławskich Maślic, gdzie zaplanowano koniec protestu, auta dotarły około 14.45.

Czy protesty mogą rzeczywiście wpłynąć na wysokość cen paliw? - opinie ekspertów w poniedziałek w Nowej Trybunie Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska