Stora Enso wybudowała w Murowie tartak. Inwestor nie może doczekać się modernizacji linii kolejowej

Edyta Hanszke
Już w tym roku do zakładu Stora Enso w Murowie przyjadą znacznie większe niż dotychczas ilości drewna.
Już w tym roku do zakładu Stora Enso w Murowie przyjadą znacznie większe niż dotychczas ilości drewna. archiwum firmy
To właśnie koleją miał być dostarczany surowiec do zakładu i odbierane z niego produkty. Inwestor zapowiada, że jeśli obietnice nie spełnią się, to wkrótce na drogi wyjadą kolumny tiry z drewnem.

Stora Enso w ciągu zaledwie roku wybudowała największy w Polsce tartak, nie przerywając pracy istniejącego od ponad pół wieku i dającego pracę ponad stu pracownikom zakładu w Murowie. W tym czasie kolejarze jedynie obiecywali inwestycje, które miały wspomóc logistykę dostaw surowca i odbioru towaru z zakładu. Na obietnicach się skończyło, więc na drogi, a nie na tory, wkrótce wyjadą kolumny tirów.

Już w tym roku do zakładu Stora Enso w Murowie przyjadą znacznie większe niż dotychczas ilości drewna, z którego na nowoczesnej linii powstanie drewno budowlane przygotowywane na eksport m.in. do Japonii czy Nowej Zelandii.

- We wrześniu rozpoczęto przerób drewna, który będzie sukcesywnie zwiększany – mówi Robert Motała, prezes zarządu Stora Enso Wood Product. – Chcielibyśmy, aby produkty oraz surowce do zakładu trafiały wagonami kolejowymi, co było jednym z kluczowych założeń naszej polityki proekologicznej. Zachęcając nas kilka lat temu do inwestycji w województwie opolskim, władze wskazywały inwestycje kolejowe jako jeden z kluczowych atutów regionu.

Niestety, stan trakcji kolejowych w opolskim - zdaniem inwestora - jest nadal w bardzo złym stanie. Dla przykładu 50-kilometrowy odcinek pomiędzy Nysą a Opolem nawet nowoczesny szynobus pokonuje w 1,5 godziny.

Przedstawiciele Stora Enspo przypominają, że urząd marszałkowski ponad rok temu zapewniał, że jako pierwsza wyremontowana zostanie trasa Opole-Kluczbork, a równolegle węzeł kolejowy w Jełowej, kluczowy dla inwestycji w Murowie.

Wójt gminy Murów, Andrzej Puławski napisał list do marszałka, w którym w imieniu mieszkańców i własnym prosi o stanowczą interwencję w sprawie rozpoczęcia prac nad odtwarzaniem linii kolejowej – Jełowa-Murów.

Zdaniem przedstawicieli firmy inwestycja w tym miejscu przyniosłaby wymierne korzyści, zarówno PKP jak i mieszkańcom, a zwrot kosztów nastąpiłby w bardzo krótkim czasie. - Mieszkańcy Murowa bardzo liczyli na budowę odcinka Murów-Jełowa – mówi Robert Motała. – Stora Enso jako zleceniodawca transportu towarowego zapewniłaby tej linii rentowność, a mieszkańcy skorzystaliby z przewozów pasażerskich. W sytuacji, gdy budowa węzła kolejowego się opóźnia, musimy transportować drewno po drogach lokalnych, bo przecież nie zamkniemy zakładu i nie będziemy "czekać na pociąg".

stora-enso

Już kilka lat temu Stora Enso partycypowała w kosztach budowy nowoczesnej nawierzchni drogowej z Murowa. Firma płaci też podatki do budżetu. - Niczego nie dostaliśmy za darmo, no może prócz obietnic – mówi prezes Motała. – Liczymy jednak, że one się spełnią, bo my sobie poradzimy bez kolei, ale dlaczego kolej nie chce skorzystać z pieniędzy, które jesteśmy im gotowi przekazać za transport?

- Murów jest powiązany z projektami Polskich Linii Kolejowych S.A., to one są beneficjentem pieniędzy zapisanych na ten projekt w RPO WO na lata 2014-2020. Obecnie trwa przygotowanie dokumentacji - odpowiada na te zarzuty Arkadiusz Kuglarz, rzecznik opolskiego marszałka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska