Stowarzyszenie na rzecz Autyzmu pomaga

Mariusz Jarzombek
W nowych pracowniach przy Zespole Niepublicznych Szkół dla Uczniów ze Sprzężonymi Niepełnosprawnościami i Autyzmem prowadzone są m.in. zajęcia logopedyczne i usprawniania ruchu.
W nowych pracowniach przy Zespole Niepublicznych Szkół dla Uczniów ze Sprzężonymi Niepełnosprawnościami i Autyzmem prowadzone są m.in. zajęcia logopedyczne i usprawniania ruchu. Mariusz Jarzombek
Mali podopieczni Stowarzyszenia na rzecz Autyzmu w Kup mają do dyspozycji trzy nowe pracownie, a trójka dorosłych czeka na samodzielne mieszkania.

Trzy mieszkania zostaną urządzone w budynku przy ul. Stawowej, które stowarzyszenie kupiło od prywatnego właściciela.

- Działają tam już pracownie, obok budynku jest też działka, gdzie będzie można urządzić ogród i organizować zajęcia na powietrzu - mówi Elżbieta Sobolewska, prezes Stowarzyszenia na rzecz Autyzmu "Uczymy się żyć razem", które w Kup prowadzi zespół szkół. Aktualnie opiekę ma tam 45 chorych z całego województwa.

Mieszkania dla dorosłych dotkniętych autyzmem będą pierwszymi takimi w województwie.
- Mają one pomóc chorym w usamodzielnieniu się - tłumaczy Sobolewska. - Na miejscu nasi podopieczni będą mieli zajęcia terapeutyczne i pozostaną pod stałą opieką specjalistów.

Na urządzenie mieszkań stowarzyszenie daje sobie trzy lata. Do tego czasu trwać będzie poszukiwanie pieniędzy, natomiast dorośli chorzy stopniowo będą się uczyć samodzielności.

Zakup domu przy ul. Stawowej to niejedyna inwestycja stowarzyszenia. Przy Zespole Niepublicznych Szkół dla Uczniów ze Sprzężonymi Niepełnosprawnościami i Autyzmem postawiło ono nowy budynek. Działają już trzy nowe pracownie W środku prowadzone są m.in. zajęcia logopedyczne, usprawniania ruchu oraz światłoterapii. Wszystkie pracownie są dobrze oświetlone, ciepłe, posiadają też nowoczesny węzeł sanitarny.

- Jest tu czysto i bezpiecznie - cieszy się Elżbieta Sobolewska. Koszt budowy obiektu to zaledwie 150 tysięcy zł! Prace udało się wykonać tak tanio dzięki współpracy z Zakładem Karnym w Opolu.
- Bez pomocy więźniów byłoby znacznie drożej - zaznacza prezes Sobolewska, dodając, że ta współpraca ma być kontynuowana przy zaplanowanych na ten rok remontach.

- Korzyść z tego mamy my, ale i więźniowie, którzy w ten sposób się resocjalizują - wyjaśnia pani prezes.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska