Stowarzyszenie Siedlisko z Zawadzkiego potrzebuje pożyczki

Pomysł jest taki: Stowarzyszenie na Rzecz Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Siedlisko" z Zawadzkiego stworzy Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Staniszczach Wielkich w gminie Kolonowskie.

Na jego działalność zdobędzie kontrakt w Narodowym Funduszu Zdrowia. Jest na to duża szansa, bo w powiecie strzeleckim nie ma już żadnego ZOL-u, a inny najbliższy jest w Dobrodzieniu.

W placówce będzie pracowało 40 osób, w tym 26 niepełnosprawnych intelektualnie podopiecznych "Siedliska", każdy z nich na połowę etatu.

- Planujemy, że niepełnosprawni mogliby pomagać przy opiece nad chorymi, m.in. pielęgnacji i karmieniu pod okiem fachowców - opowiada Teresa Truch, wiceprezes stowarzyszenia "Siedlisko". - Byliby też pomocni w kuchni przy pracach przygotowawczych, oczywiście pod okiem kucharzy, a kolejne osoby zajmowałyby się pracami porządkowymi, typu pielęgnacja zieleni latem a odśnieżanie zimą.

Na realizację projektu stowarzyszenie z Zawadzkiego otrzymało unijne dofinansowanie z Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej 2007-2013 Republika Czeska - Rzeczpospolita Polska w wysokości 680 tys. euro. Kwota ta zostanie wykorzystana na adaptację i rozbudowę budynku dawnej szkoły w Staniszczach Wielkich pod potrzeby ZOL-u.

Prace już się rozpoczęły. Konieczne jest między innymi dobudowanie windy, wymaganej przy opiece nad schorowanymi, nierzadko leżącymi pacjentami ZOL-u.

Problem w tym, że dofinansowanie unijne jest przyznawane na zasadzie refundacji, czyli po zakończeniu kolejnych etapów prac, za które wcześniej zapłacić musi "Siedlisko". Stowarzyszenie nie ma takich pieniędzy.

100 tys. zł pozyskało od burmistrza Kolonowskiego (wcześniej w 2011 r. przekazał on w darowiźnie budynek po starej szkole). Swoich z 1% i darowizn mają 40 tys. zł. Kolejne 40 tys. zł obiecał im w formie pożyczki Bank Spółdzielczy w Zawadzkiem. Pomóc zadeklarowała też firma Packprofil z Kolonowskiego, ale nie wiemy jeszcze, w jakiej wysokości.

Projektodawcy jeszcze szukają osoby lub przedsiębiorstwa, która zechciałabym im pożyczyć około 300 tys. zł. - Nie chodzi o darowiznę. Zwrócimy te pieniądze co do grosza po otrzymaniu refundacji - deklaruje wiceprezes Teresa Truch.

Partnerem polskiego stowarzyszenia w tym projekcie jest OO SPMP APROPO z czeskiego Jičína, które zajmuje się pomocą osobom niepełnosprawnym, zapewniając opiekunów dzieciom na wózkach w trakcie nauki szkolnej.

Teresa Truch podkreśla, że ich pomysł na stworzenie takiego zakładu pracy dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, to nowość w Polsce.

- Nasi podopieczni to osoby pełne empatii, zaangażowane w pracę, oddane jej całym sercem, które często nie znają wartości pieniądza, więc nie kierują się tym kryterium. Jedyne czego potrzebują w pracy, to dokładnego omówienia obowiązków, bo mają np. słabo wykształcone myślenie przyczynowo-skutkowe - opisuje Teresa Truch.

Jednak nawet w porównaniu z osobami niepełnosprawnymi ruchowo rzadko kiedy mają możliwość podjęcia pracy. I tak jak zdrowych ludzi gnębi ich nuda, brak zajęcia, motywacji do działania, co kończy się koniecznością brania dodatkowych leków. Tym projektem chcemy zmienić perspektywy przynajmniej dla tych 26 niepełnosprawnych.

Podopieczni "Siedliska" byli już z wizytą w ZOL-u, żeby poznać charakter przyszłej pracy i wielu z nich spodobało się takie zajęcie. Wiceprezes stowarzyszenia jest przekonana, że pod kontrolą opiekunów, przedsięwzięcie się powiedzie. Pewne doświadczenia w zatrudnianiu osób z taką niepełnosprawnością ma m.in. Zespół Szkół Specjalnych, przy którym powstało "Siedlisko"

Teresa Truch przypomina ona, że osoby niepełnosprawne, pobierające rentę, mają prawo do zarobienia dodatkowych pieniędzy, a renty nie utracą, dopóki nie przekroczą dochodu 2600 zł.

Stowarzyszenie na Rzecz Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Siedlisko" powstało w Zawadzkim w kwietniu 2006 r. Wspiera osoby niepełnosprawne intelektualnie. Dotychczas organizowało projekty edukacyjne realizowane m.in. na terenie ZSS w Zawadzkiem