Raz do roku młodzież ze stowarzyszenia Sorontar z Głogówka zaprasza miłośników gier wyobraźni z całej Polski na trzydniową zabawę terenową zwaną larpem.
W tym roku wszystko odgrywa się w lesie w Górach Opawskich, gdzie przygotowano z drewna scenografię, niewielką wioskę hobbicką.
Każdy uczestnik przyjeżdża z własnym strojem fantastycznym. Od organizatorów dostaje rolę, a potem fabuła zaczyna się toczyć swoim życiem, bo każdy larpowicz wpływa na swoją postać i przebieg scenariusza.
- Przygotowanie gry kosztowało miesiące pracy - mówi Krzysztof Stanisław Wawrzyniak, ojciec dwóch synów, którzy zainicjowali rozgrywanie gier fantastycznych pod Głogówkiem.
- Tyle trwa opracowanie koncepcji gry, strojów, scenografii. Wszystko bierze na siebie ok. 40 członków Sorontaru, bo każdy jakoś pomaga w organizacji. Tu uczą się takich umiejętności organizacyjnych, których w szkole nigdy nie zdobędą.
W sobotni wieczór członkowie stowarzyszenia Sorontar zaprosili mieszkańców Prudnika na wielki festyn - konwent, otwierający zabawę.
Dalsza część larpa jest bowiem zamknięta dla publiczności. Były zabawy, konkursy sprawnościowe, poszukiwanie skarbu, pokazy sokolnictwa. Mali uczestnicy festynu mogli się nauczyć strzelania z łuku czy robienia glinianych garnków.
Po raz pierwszy zaprezentowano tu także Pradziada - legendarnego ducha gór Jeseników. Wielkie zainteresowanie wzbudził również drzewiec - 4-metrowy stwór, skopiowany z filmu "Władca Pierścieni".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?