Stowarzyszenie „Tacy sami” straci lokal? Organizacji z Głubczyc chce pomóc wojewoda Sławomir Kłosowski

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
Wojewoda opolski Sławomir Kłosowski spotkał się z prezes Stowarzyszenia Rodziców Dzieci Niepełnosprawnych "Tacy sami" Elżbietą Małko-Kołodziej i jej zastępcą Krzysztofem Hajdą. Czy organizacja straci dotychczasowy lokal?
Wojewoda opolski Sławomir Kłosowski spotkał się z prezes Stowarzyszenia Rodziców Dzieci Niepełnosprawnych "Tacy sami" Elżbietą Małko-Kołodziej i jej zastępcą Krzysztofem Hajdą. Czy organizacja straci dotychczasowy lokal? Marcin Żukowski
Stowarzyszenie z Głubczyc od ponad 20 lat zajmuje się rehabilitacją i integracją dzieci niepełnosprawnych. W tym czasie udało się zgromadzić specjalistyczny sprzęt i stworzyć dobry zespół fachowców. Teraz nad społecznikami wisi widmo utraty lokalu, w którym prowadzą pracę z podopiecznymi. W powiecie głubczyckim nie ma drugiego takiego miejsca.

Stowarzyszenie Rodziców Dzieci Niepełnosprawnych „Tacy Sami” powstało w 2002 roku. Jego głównym celem jest rehabilitacja dzieci dotkniętych niepełnosprawnością, wsparcie ich rodziców i integracja społeczna. Obecnie z pomocy organizacji korzysta 32 podopiecznych.

- Nasze stowarzyszenie działa tylko dzięki woli rodziców i dzięki wsparciu osób i instytucji z zewnątrz. Nie prowadzimy działalności gospodarczej. Żadna osoba ze stowarzyszenia nie pobiera z tego tytułu wynagrodzenia - mówiła prezes stowarzyszenia Elżbieta Małko-Kołodziej.

Stowarzyszenie robi dużo dobra również w sferze integracji społecznej i przekraczania barier.

- Mamy też zdrowe dzieci, które przychodzą do nas jako wolontariusze. Integracja młodzieży stykającej się z dziećmi niepełnosprawnymi jest bardzo ważna, ponieważ zmienia diametralnie ich pogląd na otaczający świat i uwrażliwia. Dzięki wolontariuszom nasze dzieci nie są już tzw. dziećmi balkonowymi - dodał Krzysztof Hajda , wiceprezes stowarzyszenia.

Od 2012 roku organizacja korzysta nieodpłatnie z pomieszczeń udostępnionych przez spółkę Top Farms. Niejasna przyszłość firmy, związana z koniecznością zwrotu 10 tys. hektarów ziemi dzierżawionej od skarbu państwa, stawia również pod znakiem zapytania możliwość dalszej działalności organizacji pomagającej chorym dzieciom.

Wojewoda liczy, że w tej sytuacji możliwa będzie realizacja jednego z trzech wariantów. Wykorzystując edukacyjną stronę działalności stowarzyszenia, być może możliwe byłoby uzyskanie wsparcia z Ministerstwa Edukacji i Nauki.

- Naszym opiekunem politycznym w regionie jest pan minister Przemysław Czarnek. Ufam, że taka szczytna inicjatywa społeczna uzyskałaby przychylność ministerstwa - powiedział wojewoda Sławomir Kłosowski.

Wariantami „b” i „c” jest wsparcie gminy, która być może posiada w swoich zasobach odpowiedni lokal lub ewentualne może udostępnić pomieszczenia którejś z gminnych placówek edukacyjnych.

- Stowarzyszenie prowadzi rehabilitacje w godzinach popołudniowo-wieczornych, od poniedziałku do piątku, a szkoły pracują od rana do godzin popołudniowych. Będę rozmawiał z panem burmistrzem i zapytam, czy jest możliwość nieodpłatnego udostępnienia części któregoś z obiektów oświatowych - mówił wojewoda. - Stowarzyszenie służy mieszkańcom Głubczyc i to tym najbardziej potrzebującym. W związku z tym myślę, że to mieści się w zakresie działań samorządu terytorialnego.

Jak podkreślał Krzysztof Hajda, wojewoda opolski Sławomir Kłosowski jest dotychczas jedyną osobą, która odpowiedziała na apel o pomoc dla organizacji.

- Teraz mamy zarysowaną jakąś perspektywę na przyszłość. Będziemy spali ze spokojem o nasze dzieci i nasze miejsce na ziemi. Chcemy bezpiecznie wylądować z tym wszystkim, co przez lata udało się nam zdobyć - świetnych terapeutów, świetny sprzęt, aby dalej pracować dla naszych podopiecznych - powiedział Krzysztof Hajda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska