Strajk nauczycieli. Na Opolszczyźnie strajkuje 117 placówek oświatowych

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Publiczna Szkoła Podstawowa nr 1 w Opolu. Nauczyciele strajkują, uczniowie, którzy przyszli do szkoły, są dziś w świetlicy.
Publiczna Szkoła Podstawowa nr 1 w Opolu. Nauczyciele strajkują, uczniowie, którzy przyszli do szkoły, są dziś w świetlicy. Sławomir Mielnik
Do ogłoszonego na 31 marca przez Związek Nauczycielstwa Polskiego strajku pracowników oświaty na Opolszczyźnie przystąpiło 117 placówek. To oznacza, że protest odbywa się w co czwartej placówce, w której ZNP ma swoje struktury. Pracy nie podjęło dziś w regionie 2340 nauczycieli.

Największy zasięg strajk ma w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie odbywa się w 25 placówkach oświatowych, a uczestniczy w nim 500 osób.

W Opolu strajkuje 21 placówek i 534 osoby. W Kluczborku - 23 placówki i 463 osoby.

W Praszce - 6 placówek i 91 osób, w Głubczycach 2 placówki i 76 osób, w Rudnikach - 4 placówki i 52 osoby, w Zdzieszowicach - 3 placówki i 79 osób.

Do strajku przystąpiło 28 zespołów szkolnych i szkolno-przedszkolnych, 38 szkół podstawowych, 22 gimnazja, 15 przedszkoli i zaledwie 4 szkoły ponadgimnazjalne (w Opolu, Kędzierzynie-Koźlu i Praszce).

- ZNP ma na Opolszczyźnie swoje struktury w 455 placówkach oświatowych znajdujących się w 47 gminach. Referendum strajkowe odbyło się w 403 szkołach, strajkuje 25 procent z nich. Myślę, że w dużej mierze to efekt zastraszania nauczycieli - mówi Wanda Sobiborowicz, prezes okręgu opolskiego ZNP.

- Przed protestem otrzymywałam sygnały z całego regionu, że wizytatorzy z opolskiego kuratorium żądali od dyrektorów szkół imiennych list osób zamierzających strajkować. Nie rozumiem po co takie listy. Wykaz strajkujących w każdej szkole dostał dzisiaj właściwy dyrektor, bo to on jest pracodawcą. Uważam, że takie działanie to ewidentna próba wywarcia nacisku. Efekt - w Brzegu deklarowało przystąpienie do strajku 6 szkół, a strajkuje tylko jedna. Co takiego się stało? - dziwi się prezes Sobiborowicz.

Strajk ZNP jest jednodniowy. Strajkujący przyszli do szkoły, ale nie prowadzą lekcji, ani żadnych innych zajęć. Opiekę dzieciom musi zapewnić dyrektor placówki. Związek apelował jednak do rodziców, by nie posłali dziś swoich dzieci do szkół.

ZNP protestuje przeciwko reformie oświaty, szczególnie likwidacji gimnazjów, obawiając się m.in, że wbrew zapowiedziom rządu pracę straci 37 tys. nauczycieli.

AKTUALIZACJA

Do 127 wzrosła liczba szkół strajkujących na Opolszczyźnie, a liczba protestujących do 2524 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska