Wprawdzie porozumienie kończące spór będzie podpisane w poniedziałek, ale flagi i transparenty zniknęły z zakładu, a to oznacza, że obie strony się porozumiały.
- Pracodawca wsłuchał się w nasze argumenty, my też nieco odpuściliśmy i dzięki temu doszło do kompromisu - podkreśla Dariusz Całus, wiceprzewodniczący Solidarność w EO.
Przypomnijmy, że Polska Grupa Energetyczna, właściciel EO, próbuje ograniczać koszty działalności. Jeden z pomysłów zakładał, że od 2017 roku pracowników wydziału transportu kolejowego przejmie zewnętrzna spółka Betrans, którą założyło PGE.
Za tą zmianą kryła się obniżka pensji oraz utrata wszystkich gwarancji zatrudnienia, jakie pracownicy EO mają na podstawie układu zbiorowego.
Porozumienie pomiędzy związkami, a pracodawcą zakłada jednak, że 55 pracowników wydziału transportu kolejowego nie będzie musiało odchodzić do Betransu.
Dopiero naturalne odejścia takie jak np. emerytura spowodują, że m.in. maszynistów zastąpią potem pracownicy firmy zewnętrznej. Część stanowisk z wydziału będzie jednak stale obecna w strukturze EO.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?