Już niebawem straż ma otrzymać kolejny oręż w walce z wandalami czy osobami, które tworzą dzikie wysypiska.
Chodzi o przenośną kamerę, na której zakup zgodził się prezydent i radni. Nowoczesne urządzenie ma kosztować ponad 52 tysiące złotych, a strażnicy proponowali jego zakup już kilka lat temu.
- Pomoże nam monitorować miejsca, które obecnie nie są objęte obserwacją, a często tylko dzięki obrazowi z kamery jesteśmy w stanie ustalić sprawcę - tłumaczy Krzysztof Maślak. - Takie mobilne urządzenie można zamontować nie tylko na dachu naszego samochodu, ale też na drzewie, słupie czy elewacji budynku. Będzie działać prewencyjne, ale także pozwoli zidentyfikować wandali.
Urządzenie ma posiadać funkcję autotrackingu tzw. automatycznego wykrywania, śledzenia i nagrywania ruchu.
Kamera uaktywni się po wykryciu ruchomego obiektu, a następnie dokona zbliżenia tablic rejestracyjnych pojazdu czy ludzkiej twarzy.
- Często jest tak, że ludzie wypierają się tego co zrobili, w tej sytuacji obraz z kamery będzie bardzo pomocny - przekonują strażnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
