- Dzięki fotopułapkom dwóch mieszkańców zostało już ukaranych - jeden mandatem, w drugim przypadku został skierowany wniosek do sądu - mówi Andrzej Jakubowski, zastępca komendanta straży miejskiej w Nysie, która pochwaliła się nowatorskimi metodami działania i sprzętem, między innymi właśnie fotopułapkami.
Fotopułapka to nic innego jak specjalny aparat fotograficzny zaprogramowany tak, by migawka reagowała na ruch. Aparat robi zdjęcie i wysyła je na adres i telefony straży miejskiej. Pozwalają one na stały monitoring newralgicznych miejsc - takich, w których najczęściej tworzone są dzikie wysypiska śmieci. - Tak było właśnie w przypadku dwóch ukaranych osób. Zresztą obie wyrzucały śmieci w tym samym miejscu - wokół wolnostojącego kontenera w okolicy garaży na ul. Wyspiańskiego. Oczywiście nie byli mieszkańcami ulicy, ani właścicielami garaży. Przyjechali tam tylko nabałaganić - wyjaśnia wicekomendant.
Pułapki na śmieciarzy ukryte są najczęściej na drzewach w budkach lęgowych dla ptaków. - Z jednej strony głupio trochę zdradzać jak wyglądają, ale z drugiej - może jak ktoś zobaczy na drzewie obojętnie jaką budkę, to pięć razy się zastanowi, zanim wyrzuci śmieci - dodaje Jakubowski.
Urządzenia kosztowały 2 tys. zł, a ich jedynym mankamentem jest fakt, iż uruchamiają się na najmniejszy nawet ruch. I tym sposobem nyska straż dorobiła się całkiem pokaźnej kolekcji romantycznych fotografii... liści.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?