Strażacy ochotnicy dostali sprzęt wart 2,5 miliona złotych. Przyda się w walce z pandemią koronawirusa i nie tylko

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Na zdjęciu: Bogdan Baj z OSP Dąbrowa w gminie Świerczów.
Na zdjęciu: Bogdan Baj z OSP Dąbrowa w gminie Świerczów. Krzysztof Ogiolda
Sprzęt wartości 2 mln 600 tys. zł zakupiony w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego trafił do 165 jednostek OSP w całym regionie. Przekazanie odbyło się w piątek w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu.

- Otrzymaliśmy między innymi 30 namiotów pneumatycznych, które są niesamowicie potrzebne – powiedział nto Andrzej Borowski, prezes Zarządu Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP, w Opolu.

- To są takie pomarańczowe namioty, jakie można zobaczyć pod szpitalami. Podłącza się pompę i one natychmiast się rozkładają. Można w nich prowadzić wstępną diagnozę osób, które będą się zgłaszać do szpitali. Ponadto mogliśmy rozdać 16 fumigatorów do dezynfekcji dużych powierzchni (szkół, hal sportowych) oraz inny sprzęt: ubrania specjalne, kombinezony, ubrania koszarowe, buty, maseczki, przyłbice itd. - wylicza.

- Sprzęt ten został nam dzisiaj dostarczony dzięki inicjatywie samorządu województwa opolskiego – dodaje Andrzej Borowski, prezes Zarządu Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP, w Opolu. - Władze regionu postawiły na nas z przekonaniem, że potrafimy to zrealizować. Mieliśmy dwa tygodnie na przygotowanie wniosku, a i realizacja nastąpiła bardzo szybko. Ona jest niezbędnie potrzebna ze względu na rozmiar pandemii.

Bogdan Baj z OSP Dąbrowa w gminie Świerczów w powiecie namysłowskim cieszy się, odbierając namiot pneumatyczny. - Na pewno się przyda dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców. Tym bardziej, że nasz powiat znalazł się w strefie czerwonej. Do tego namiotu należą także pompki i butle, co pomaga go natychmiast postawić. A także nagrzewnica, która służy do utrzymania wewnątrz odpowiedniej temperatury, oświetlenie itd. Można go podzielić na dwie lub na cztery części w zależności od potrzeb pacjentów. Może stanąć nawet przed prowizorycznym szpitalem. Oby trzeba go używać jak najmniej... - mówi.

Namiot trafił także do Kadłuba Turawskiego. - W Kadłubie szpitala nie ma - przyznaje naczelnik tamtejszego OSP Andrzej Latussek. - Ale dostaliśmy go jako jedyna jednostka w gminie Turawa i jedna z trzech w powiecie. Od nas jest niedaleko do Ozimka, do Opola, a i do Kluczborka. Namiot pewnie swoje zastosowanie znajdzie. Ponadto w Turawie jest ośrodek "Strażak", który można w potrzebie przeznaczyć na miejsce kwarantanny. I tam być może namiot będzie jak znalazł. A jeśli zajdzie taka potrzeba, to w naszej remizie jest ogromna sala z zapleczem gastronomicznym i medycznym (wyposażonym gabinetem lekarskim i dentystycznym). Na razie o takim zastosowaniu namiotu nie ma mowy, ale w potrzebie może on służyć pacjentom i u nas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska