Nowy samochód był kluczborskim strażakom niezbędny, ponieważ w lipcu samochód z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, jadący na sygnałach do pożaru zboża w Kujakowicach Dolnych, na obwodnicy Kluczborka zderzył się z jadącą z naprzeciwka cysterną i przewrócił się.
Policyjne dochodzenie w sprawie tego wypadku ciągle trwa, ale rzeczoznawca oszacował, że rozbity w wypadku MAN jest uszkodzony w 97 procentach, czyli nadaje się do kasacji.
Kupiony w jego miejsce nowy wóz strażacki to średni samochód ratowniczo-gaśniczy Iveco Eurocargo ML150E. Kosztował 896 tysięcy złotych, z czego 800 tys. zł wyniosła dotacja z Unii Europejskiej i Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, a 96 tysięcy zł dołożyła gmina Kluczbork.
- Będzie to teraz nasz pierwszy samochód wyjazdowy, czyli jako pierwszy będzie wysyłany do akcji - mówi mł. bryg. Maciej Kochanowski, rzecznik komendy straży pożarnej w Kluczborku.
Nowe Iveco Eurocargo to samochód, który ma aż 3,30 m wysokości. Ma napęd na cztery koła, silnik o mocy 180 koni mechanicznych i 6-stopniową skrzynię biegów z biegami terenowymi.
Wóz wyposażony jest w autopompę w wydajności 2700 litrów w trybie szybkiego natarcia i przenośne działko wodno-pianowe. Zbiornik na wodę mieści 2500 litrów, a zbiornik na środek pianotwórczy 250 litrów.
- Ten samochód posiada podstawowy sprzęt do ratownictwa technicznego: sprzęt hydrauliczny, zestaw wysokościowy, zestaw do ratownictwa medycznego oraz zestaw aparatów powietrznych - dodaje mł. kpt. Sebastian Jantos.
- To nie pierwszy taki nowy nabytek komendy straży pożarnej w Kluczborku i nie ostatni. Strażacy czekają na kolejny nowy samochód.
Czytaj więcej w piątek (11 grudnia) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?