Strażacy z OSP Byczyna będą mieć nowy wóz. Mimo ogromnych długów gmina dała strażakom 200 tysięcy zł

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Strażacy z OSP Byczyna potrzebują nowego wozu strażackiego. Rocznie wyjeżdżają do akcji aż 140 razy.
Strażacy z OSP Byczyna potrzebują nowego wozu strażackiego. Rocznie wyjeżdżają do akcji aż 140 razy. fot. Foto-Luk
Byczyna jest jedna z najbardziej zadłużonych gmin w Polsce. Mimo to władze sięgną do kasy, żeby wspomóc strażaków ochotników.

Dokładnie rok temu pisaliśmy o problemie druhów z OSP Byczyna. Jeden wóz strażacki był w naprawie, drugi nie przeszedł przeglądu i przez jakiś czas nie było czym jeździć do akcji!

Tymczasem strażacy z Byczyny mają pełne ręce roboty. Przez gminę przebiega droga krajowa nr 11, na której kolizje i wypadki są na porządku dziennym.

Władze Byczyny mimo ogromnego zadłużenia (gmina jest jedną z najbardziej zadłużonych w Polsce) wysupłają z budżetu 200 tysięcy zł. Będzie to wkład własny do zakupu fabrycznie nowego wozu strażackiego.

200 tysięcy zostanie wzięte z ogromnej pożyczki, którą zaciągnął poprzedni burmistrz Robert Świerczek i która wpędziła gminę w długi.

- Pani burmistrz mówiła, że nie będziemy sięgać po te środki, a po dwóch tygodniach okazuje się, że jednak skorzystamy z tych pieniędzy - zwrócił uwagę radny Adam Radom.

- Nie jestem przeciwny, ale chodzi o konsekwencję w działaniu - ciągnął Adam Radom. - Do budżetu nie przyjęto wniosek o budowę remizy w Kostowie czy świetlicy w Chudobie. Pani burmistrz wyjaśniła, że nie będziemy sięgać po środki z byłej spółki Rycerska Byczyny. Minęły dwa tygodnie i jednak skorzystamy z tych pieniędzy. Musimy jednak zabezpieczyć w budżecie te pieniądze, bo inaczej zamykamy sobie drogę w staraniu o dotację na nowy wóz.

- Ja też zdaję sobie sprawę, że nie mamy pieniędzy w budżecie. Ale nie wiedzieliśmy, że pojawi się możliwość zakupu samochodu z tak wielkim dofinansowaniem - wyjaśnia burmistrz Iwona Sobania.

Nowy wóz strażacki dla OSP Byczyna ma kosztować 760 tysięcy zł.
Gmina da 200 tysięcy zł, resztę mają stanowić dotacje.

Być może gmina Byczyna kupi w tym roku nawet dwa wozy strażackie.

Wcześniej bowiem wprowadzono do budżetu kwotę 100 tysięcy zł na pozyskanie używanego wozu strażackiego z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kluczborku.

Burmistrz Byczyny zawarł już stosowne porozumienie z komendantem powiatowym straży pożarnej st. kpt. Mariuszem Stępniem o przekazaniu 100 tysięcy zł na Fundusz Wsparcia Komendy Powiatowej PSP w Kluczborku w zamian za samochód ratowniczo-gaśniczy.

- Ten samochód jest wart 170 tysięcy zł. Nie wiemy jeszcze, czy przejmiemy ten samochód, ale na terenie naszej gminy samochody strażackie są w opłakanym stanie - mówiła burmistrz Iwona Sobania na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej, poświęconej właśnie tematowi zakupu wozów strażackich.

Część radnych uznała jednak, że zadłużonej gminy nie stać na dwa wozy strażackie.

- Mamy inne wydatki, m.in. mamy do wybudowania remizy strażackie - przypomniał radny opozycyjny Zygmunt Wiśniewski. - Lepiej kupić nowy samochód dla naszej największej jednostki, która ma najwięcej wyjazdów, niż kupować stary.

- Nie wycofujmy się z tego porozumienia z komendantem straży pożarnej - zaapelował radny Krzysztof Janki (na co dzień jest strażakiem zawodowym). - Pozyskajmy ten samochód ratowniczo-gaśniczy, jeśli jest taka możliwość. Nowy samochód mamy tyko w OSP w Jakubowicach, ma on 5 lat. 10 lat ma wóz strażacki w OSP w Byczynie, a poza tym mamy bardzo stare samochody.

Samochód z komendy powiatowej PSP w Kluczborku Star-MAN ma wprawdzie 19 lat, ale i tak jest dużo nowszy, niż większość wozów strażackich z jednostek OSP z terenu gminy Byczyna.

- Nowy samochód ratowniczo-gaśniczy dla OSP Byczyna ma być uterenowiony, ma mieć zbiornik wodny na 4500 litrów wody. Zostanie włączony do kompanii gaśniczej komendy wojewódzkiej PSP - zapowiada mł. asp. Karol Grzyb, rzecznik komendy straży pożarnej w Kluczborku.

Rzecznik straży pożarnej dodał, że ostateczna kwota za używany samochód zawodowych strażaków może wynieść nawet mniej, czyli nie 100 tysięcy, ale kilkadziesiąt tysięcy zł. Karol Grzyb przypomniał też, że w 2019 roku komenda powiatowa PSP podarowała gminie Byczyna za darmo busa.

- Nie stać nas na kupowanie rzeczy tanich, dlatego lepszy będzie nowy samochód - uważa Zygmunt Wiśniewski.

Ostatecznie jednak w budżecie gminy Byczyna na rok 2020 jest zarówno 200 tysięcy zł na wkład własny do zakup nowego wozu strażackiego, jak i 100 tysięcy zł na przejęcie używanego samochodu.

Burmistrz Iwona Sobania zapowiedziała, że ostateczna decyzja zapadnie wtedy, gdy okaże się, czy gmina Byczyna zdobędzie dotacje do zakupu fabrycznie nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego.

Zobacz, jak wygląda Byczyna z 30-metrowej drabiny strażackiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska