Dwuipółminutowy filmik o radłowskich ochotnikach obejrzało w serwisie YouTube ponad 59 tysięcy internautów! Film nazywa się "Pali się, moi chłopcy, pali!".
- Miłośnicy kina odgadną, że to trawestacja tytułu filmu Milosa Formana "Pali się, moja panno" - tłumaczy strażak Tomasz Niesłony.
Na filmie druhowie z Radłowa nie kopiują Ivana Mladka i nie śpiewają o potworze pożerającym radłowian. Pokazują za to modelową akcję strażacką.
Najpierw syrenę alarmową włącza młoda dziewczyna (w tej roli 15-letnia Iwona Kubacka). Za chwilę do remizy wpadają druhowie. 18-letni Tomek Pakuła robi efektowny wiraż rowerem i w pędzie zeskakuje z siodełka. Strażacy na sygnale wyjeżdżają do akcji. Po ugaszeniu pożaru jeden z nich frywolnie zapina rozporek (uprzejmie donosimy, że właścicielem rozporka jest Erwin Wróbel). Cała akcja toczy się szybko, sprawnie i fachowo.
- Tak jest nie tylko na filmie - zapewnia Marian Kubacki. - W poniedziałek dostaliśmy zgłoszenie o ogniu w Wichrowie. Dwie minuty po alarmie z naszej remizy wyjechały dwa wozy z 10 strażakami!
Druhowie z Radłowa to żywy przykład, że strażacy nie są już tylko od gaszena pożarów. Nie są także tylko bohaterami internetowego filmiku. W dwóch akcjach oddali honorowo 20 litrów krwi dla ofiar wypadków. Ponadto mieszkańcom swojej gminy usunęli już z domów dziewięć gniazd os i szerszeni.
Wszystko dlatego, że strażacy z Radłowa to chłopaki z wielkimi ambicjami.
- Chcemy dostać się do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego - zdradza Łukasz Brodowy.
18-letni Tomek Pakuła ma też prywatne marzenie. W przyszłym roku po maturze zamierza wstąpić do szkoły strażackiej i zostać zawodowcem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?