Mercedes przyjechał jesienią do Wrzosek dzięki pomocy zaprzyjaźnionego ze strażakami z gminy Komprachcice niemieckiego Hasbergen. Był bez wyposażenia. Sprzęt pozwalający tutejszym strażakom ratować ofiary wypadków kupiono dzięki wsparciu miejscowych firm.
- Żaden z naszych przedsiębiorców nie odmówił - tłumaczy Waldemar Polok, prezes OSP Wrzoski. - Jedni dali pieniądze, inni kupili dla nas to, czego potrzebowaliśmy.
Dzięki pomocy przedsiębiorców, za 70 tys. zł kupiono m.in. agregaty, pompy, piły i nożyce do cięcia karoserii, maszt oświetleniowy, butle tlenowe do gaszenia w wysokich temperaturach oraz wyposażenie do utylizacji wycieków paliw i olejów.
- Teraz możemy jeździć do wszystkich wypadków - mówi Piotr Los, zastępca prezesa straży, która do dyspozycji ma jeszcze auto gaśnicze.
Szkolenia z ratownictwa medycznego przeszło już siedmiu z 29 druhów, wkrótce 15 kolejnych rozpocznie kursy ratownictwa drogowego.
- My się szkolimy, a od poniedziałku nasz samochód włączony jest do służby. Teraz bierzemy się za kompletowanie drużyny kobiecej - mówią strażacy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?